« M E N U » |
»
|
» Ktoś, kto mówi, że nie zna się na sztuce, źle zna samego siebie. | » Aleksander Wojciechowski - malarstwo po 45 r., Historia sztuki, Historia sztuki | » ALEKSANDER KAMIĹSKI, Pedagogika, pedagogika społeczna | » Aleksander Krawczuk - Kleopatra(1), e-books, e-książki, ksiązki, , .-y | » Aleksander Dumas - Dartagnan, Literatura, Dumas Alexander | » Aleksandra Brylska - Reprezentacje ataków atomowych na Hiroszimę i Nagasaki oraz przedstawienia bomby atomowej w Polsce, Japonia | » Aleksander Wit Labuda Eksplikacja tekstu, edukacja,hobby,, Edukacja, teoria. lit., kulturoznawstwo, socjologia | » Aleksander Puszkin - Dama pikowa (tłum. polskie), Filologia Rosyjska, Historia Literatury Rosyjskiej, Semestr I | » Aleksander Bruckner - Mitologia słowiańska i polska.by anya, słowianie | » Aleksandra Pilsudska - Wspomnienia, Patron szkoły - Józef Piłsudski | » Aleksander Kwaśniewski- Izaak Stoltzman, Zachomikowane i Od Was, Od Was |
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plefriends.pev.pl
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Akt I Aleksander Fredro - ¦luby panieñskie Rozum mê¿czyzn±, białogłow± afekt tylko rz±dzi; oraz kocha, oraz nienawidzi; nie gdzie rozum, ale gdzie afekt, tam wszystka. AND. MAKS. FREDRO Osoby: PANI DOBRÓJSKA ANIELA KLARA RADOST GUSTAW ALBIN JAN Scena na wsi, w domu Pani Dobrójskiej. Du¿y pokój - dwoje drzwi w głêbi, trzecie drzwi po prawej stronie sceny do pokojów Pani Dobrójskiej, czwarte po lewej do pokoju Gustawa; okno. Scena pierwsza JAN sam w płaszczu zarzuconym na ramiona - chodzi, patrzy w okno, potem mówi ziewajqc: Czekaj mnie, nie spij, powrócê o trzeciej" " Piêkna mi trzecia! Słoñce jak w dzieñ ¶wieci, A mój pan drogi gnie sobie parole' Albo z butelk±... albo... No! ju¿ milczeæ wolê. Scena druga Jan, Radost. RADOST idqc ku drzwiorn Gustawa Spi Gucio? JAN Czy spi?... Jak zabity, panie. RADOST Lubi spaæ hultaj. JAN zastêpuj±c od drzwi Niech¿e pan nie wchodzi. RADOST A to dlaczego? JAN Bo spi. RADOST Nic nie szkodzi. - strona 1 - pobrano z lektury.nogazpolaka.pl JAN zastêpuj±c Bêdzie siê gniewał. RADOST Nic mi siê nie stanie. JAN Dopiero zasn±ł - ledwie pół godziny. RADOST Có¿ w nocy robił? JAN Nie spał. RADOST A z przyczyny? JAN Z przyczyny?... Zasłabł. RADOST troskliwie Zasłabł. JAN z westchnieniem Niespodzianie. RADOST Có¿ mu jest? JAN Co jest?... Jaki¶ zawrót głowy... RADOST Hm!... JAN Wstrêt do wody... RADOST Hm!.. JAN Pragnienie wina... RADOST Hm, proszê, proszê - wieczór jeszcze zdrowy! JAN wzruszaj±c ramionami - strona 2 - pobrano z lektury.nogazpolaka.pl Ha, słabo¶æ, panie, piorunem zaczyna. RADOST do siebie Hm, wstrêt, pragnienie! Hm, hm - zawrót głowy. JAN Niech no siê wyspi, po południu wstanie. RADOST Chciałem byæ w domu i dzi¶ tu z powrotem, Lecz tak± rzecz± ani my¶leæ o tem. JAN Owszem, jed¼ pan, jed¼! Rêczê, ¿e za chwilê... RADOST A sen spokojny? JAN zastêpuj±c drogê Lada co obudzi. Cicho, dlaboga. RADOST Drzwi tylko uchylê. JAN Ale drzwi skrzypi±, RADOST Własnymi oczyma... JAN odstêpujqc Ha, kiedy ju¿ tak - niech siê pan nie trudzi; Darmo tam patrzeæ - mego pana nie ma. RADOST Nie ma? JAN A nie ma. RADOST Gdzie¿ jest? JAN St±d o milê. RADOST Jak? co? - strona 3 - pobrano z lektury.nogazpolaka.pl JAN Pojechał. RADOST Dok±d? JAN Do Lublina. RADOST Do Lu... Lu... JAN z ukłonem koñcz±c słowo blina. RADOST Kiedy? JAN Wczoraj. RADOST Po co? JAN Nie wiem. RADOST Macie¿ go! Ju¿ szaleæ zaczyna, Ju¿, Bogu dziêki. - Je¼dziæ, lataæ noc±... I czegó¿ stoisz, panie Zawrót-głowy? Hm! "Wstrêt do wody", co? "Wina pragnienie"? JAN Stojê na warcie; muszê byæ gotowy Otworzyæ okno na pierwsze skinienie. RADOST Na co otworzyæ? JAN Dla mojego pana; Têdy wychodzi - têdy siê i wchodzi. RADOST załamuj±c rêce Przez okna łaziæ ¶ród jasnego rana! To waryjata prawdziwie dowodzi. ironicznie I kiedy¿ wróci na swoje wesele? JAN - strona 4 - pobrano z lektury.nogazpolaka.pl Je¶li mu wierzyæ, miał o trzeciej wróciæ. RADOST do siebie O, muszê, muszê cugli mu przykróciæ! O, czego nadto, tego i za wiele! Słychaæ pukanie do okna. JAN id±c do okna Niech¿e pan łaje, bo przybywa wła¶nie. Otwiera okno. Scena trzecia Gustaw ubrany do konia, Jan; Radost w głêbi. GUSTAW wła¿±c przez okno To czas! - Niech go piorun trza¶nie! JAN Dobrze pan mówi; bogdajby go trzasn±ł! GUSTAW A co? spi± jeszcze? JAN Byłby sen nie lada! GUSTAW Trochem siê spó¼nił. JAN Mnie to pan powiada. GUSTAW Pewnie¶ nie dospał. JAN Gdybym był choæ zasn±ł!... GUSTAW oddaj±c prêt, czapkê, rêkawiczki i ocieraj±c twarz No, prawdê mówi±c, jak jestem na ¶wiecie, Jeszczem tak piêknie zêbami nie dzwonił: Wicher, deszcz, zimno - psa by nie wygonił. RADOST A ciebie wygonił przecie. Scena czwarta Radost, Gustaw. GUSTAW A, stryjaszek! całuj±c w rêkê Dzieñ dobry! - strona 5 - pobrano z lektury.nogazpolaka.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhot-wife.htw.pl
|
|
Cytat |
Dobry przykład - połowa kazania. Adalberg I ty, Brutusie, przeciwko mnie?! (Et tu, Brute, contra me?! ) Cezar (Caius Iulius Caesar, ok. 101 - 44 p. n. e) Do polowania na pchły i męża nie trzeba mieć karty myśliwskiej. Zygmunt Fijas W ciepłym klimacie najłatwiej wyrastają zimni dranie. Gdybym tylko wiedział, powinienem był zostać zegarmistrzem. - Albert Einstein (1879-1955) komentując swoją rolę w skonstruowaniu bomby atomowej
|
|