« M E N U » |
»
|
» Ktoś, kto mówi, że nie zna się na sztuce, źle zna samego siebie. | » Akta Golgoty - Philipp Vandenberg, ► Ebooki ◄, • Thriller •, • Akta Golgoty Philipp Vandenberg • | » Alysson Noel Nieśmiertelni 03 Shadowland(W cieniu klątwy) Całość, ebooki, Wersje , alyson noel, Nieśmiertelni, Nieśmiertelni 03 Shadowland | » Aleksandra Ruda - Odnaleźć swą Drogę, Ebooki, Aleksandra Ruda | » Alkohole 3, Użytkowe, Ebooki, Alkohole | » Alkohole 7, Użytkowe, Ebooki, Alkohole | » Alkohole 2, Użytkowe, Ebooki, Alkohole | » Albrecht Karl - inteligencja praktyczna. sztuka i nauka zdrowego rozsądku pełna wersja, ! EBOOKI, A, Albrecht Karl | » Alien T.J. - Miasto Złotego Gryfa, Ebooki, A, Alien T. J | » Aldiss Brian - Helikonia 1 - Wojna Helikonii, ebooki SF | » Alfa Eridana - ANTOLOGIA, ebook txt, Ebooki w TXT |
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plefriends.pev.pl
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Autor: Ray AldridgeTytu�: B��kitna sk�ra(Blue Skin)Z "NF" 7/91Margolo przyby� do Dilvernoon, poniewa� SeedCorp wynaj�a godo kontakt�w handlowych z Obcymi. Ja - poniewa� Margolowykupi� m�j kontrakt. Mia�am w sobie setk� po�amanych izro�ni�tych ko�ci, ale nadal by�am pi�kna.Drug� ulubion� zabawk� Margola by�a Geem, pseudokobieta.Kiedy Margola m�czy�o ju� zn�canie si� nade mn�, Geempotrafi�a na nowo pobudzi� jego entuzjazm.Projektor Geem zajmowa� �rodek naszego dormitorium tak,by mog�a obserwowa� wszystko, co robimy. Nie przenosi�am gonawet w czasie nieobecno�ci Margola, bo nigdy nie mia�ampewno�ci, kiedy wr�ci. Czasami misja zatrzymywa�a go w Exo-Bios tygodniami, a ja leczy�am rany. Ale cz�sto nie by�o gozaledwie noc lub dwie.Zawsze zabiera� ze sob� ma��, platynow� kasetk�zawieraj�c� obwody Geem. Gdy nie by�o ich przez d�u�szyczas, zastanawia�am si�, jakie nowe rozrywki przygotowywaliwsp�lnie i moja g�owa pe�na by�a okrutnych fantazji. Tozmniejsza�o przyjemno�� chwilowego uwolnienia si� od jegoobecno�ci.Oficer SeedCorp pojawi� si� u mych drzwi we wspania�ymbia�ym mundurze z niewielk� zamkni�t� torb�. Z powag�patrzy� w wizjer kamery bezpiecze�stwa.- S�ucham? - wy��czy�am obraz, chocia� Margola nie by�ood trzech tygodni, a moje si�ce zblad�y.- Jestem tu, by zobaczy� si� z Delaph, kontraktow�towarzyszk� Margola Teitcha.Bestie gorsze od Margola kr�c� si� po korytarzach, wi�ckaza�am mu odstawi� torb� i pokaza� papiery i identyfikator.Potem wpu�ci�am go.Powiedzia� mi, �e nazywa si� Legba i �e Margolo nie �yje.Usiad�am, bez tchu, z g�upim u�miechem na twarzy. - Jak tosi� sta�o? - zapyta�am.- Nieporozumienie z ambasadorem Linean�w. Znasz Linean�w?P�azowate plemi�. Podobni do korpulentnych, b��kitnych �ab.Inteligentni, lecz nieobliczalni. O ile mi wiadomo, �mier�mia� szybk� i bezbolesn�. - Poda� torb�. - To twoje.Prawie go nie s�ysza�am. Z trudem ukrywa�am podniecenie.Legba przest�pi� z nogi na nog�, jego twarz odbija�akolejno r�ne emocje: irytacj�, oburzenie, zdecydowanie.Odchrz�kn�� w ko�cu. - Na jakie zabezpieczenie - zapyta� -pozwoli� ci liczy� Margolo w przypadku swej �mierci lubzagini�cia?- Te zabezpieczenia s� przedmiotem kontraktu -powiedzia�am, ale ju� domy�la�am si�, �e co� jest nie tak.- Czy mog� zobaczy� twoj� kopi� kontraktu?Bez s��w wyci�gn�am r�k�, a on za�o�y� czytnik wok�mego przegubu. Na przedramieniu mia� miniaturowy ekran iniewiele czasu zaj�o mu por�wnanie mojej kopii zegzemplarzem z�o�onym przez Margola w SeedCorp.Nast�pnie pokaza� mi, w jaki spos�b Margolo mnie oszuka�,pozbawiaj�c wszystkiego: dormitorium, przydzia��w odzie�y i�ywno�ci, podatk�w od powietrza i wody, opieki medycznej.Tego wszystkiego, co obiecywa� mi w czasie pe�nych b�lunocy.- Nie po�yj� d�ugo, Delaph - m�wi�. - Wcze�niej, czyp�niej pope�ni� b��d i co� odgryzie mi g�ow�. Handel zparszywymi Obcymi jest niebezpieczny. Zaczekaj troch�, awszystko b�dzie twoje.Cz�sto w takich chwilach nie mia�am si� odpowiedzie�,jedynie kiwa�am g�ow�.- Wiem, �e nie lubisz tego, co robimy, Delaph - szepta�.- Ale tak musi by�, w przeciwnym razie nie by�aby� mipotrzebna.- Powiedz mi - rzek� Legba stoj�c w drzwiach. - Cosprawi�o, �e sprzeda�a� sw�j kontrakt takiemu cz�owiekowijak Margolo?Jego ciekawo�� zaskoczy�a mnie. - Margolo znalaz� mnie najednej z Arek. Czy kiedykolwiek by�e� na Arce, Legbo?Musia�am przedrze� si� przez setki innych dziewczyn, byzaoferowa� mu sw�j kontrakt. Wola�abym p�j�� do publicznegoeutanazjum ni� z powrotem wr�ci� na Ark�.Gdy sobie poszed�, sprawdzi�am zawarto�� torby. Wyj�am zniej owini�t� w czarn�, mi�kk� sk�r� kolekcj� antycznychnarz�dzi dentystycznych Margola. By� tam te� jegoidentyfikator, z wielk� wypalon� dziur� w samym �rodku,zaplamiony krwi�. Na dnie znalaz�am platynow� kasetk� Geem.�y�am z dnia na dzie�, tydzie� po tygodniu, a� m�j kredytprawie si� wyczerpa�. Ca�y czas usi�owa�am wymy�le� co�, bynie straci� swej wolno�ci.Sprzeda�am wszystko, pr�cz Geem i narz�dzi Margola.Zupe�nie nie potrafi�am zrozumie�, czemu j� zatrzyma�am. Wko�cu zanios�am Geem do handlarza. Zaoferowa� mi za ni�kwot� nie pozwalaj�c� prze�y� nawet trzech tygodni. - Wi�cejwarta jest dla mnie mo�liwo�� zniszczenia jej -powiedzia�am, a handlarz wzruszy� ramionami. Zabra�am j� zpowrotem do pustego dormitorium.Jedyn� warto�ciow� rzecz� posiadan� przeze mnie by� m�jkontrakt. Sprawdza�am oferty w bazie danych, gdy ponowniezjawi� si� Legba.Tym razem nie wydawa� si� tak oficjalny. Gdy gowpu�ci�am, wyci�gn�� czarn� p�ytk� wygl�daj�c� jak Kasetapseudoosoby. Nie wyr�nia�a si� niczym, poza kwadratemb��kitu na samym �rodku.- Dobra nowina - powiedzia� szczerze. - Przezniedopatrzenie nie ca�y dobytek twego zmar�ego w�a�cicielazosta� ci zwr�cony. Najwy�sze w�adze przepraszaj� ci� - ichc� to zrekompensowa�. - �ciszy� g�os. - Chcemy, by� by�anaszym go�ciem w domach SeedCorp. - Promienia� k�ad�c mi nakolanach czarny przedmiot.- Co to takiego?- Tw�j zmar�y w�a�ciciel.Legba wyja�ni� mi wszystko, jego g�adka twarz tchn�aszczero�ci�.Lineanie zrobili odcisk Margola na wypadek, gdybypomylili si�. Odcisk ten przekazali przedstawicielomSeedCorp, kt�rzy udali si� do nich na rozmowy po tymprzykrym incydencie.- Sp�jrz tu - powiedzia� Legba, podnosz�c czarn� p�yt� iobracaj�c j�. - Zanalizowali konstrukcj� pseudokobietynale��cej do twego zmar�ego w�a�ciciela. Geem, chyba tak si�nazywa�a? Zbudowany przez nich interface jest kompatybilny znasz� technologi�, rozumiesz. Sprytne �abska.Zatrzyma� si� i rozejrza� po pomieszczeniu. - Nie maszprojektora? SeedCorp po�yczy ci go na tak d�ugo, jakpozostaniesz naszym go�ciem.Wsta�, by wyj��. - To niez�y kawa� roboty. - Ponowniepo�o�y� mi na kolanach czarn� p�yt�. - SeedCorp du�o byda�o, �eby dowiedzie� si�, jak tego dokonali. Sp�jrz -wskaza� na b��kitny kwadrat. - W chwili �mierci tw�jw�a�ciciel pomalowany by� na niebiesko, pozoruj�c misj�dyplomatyczn�. Lineanie i to �le zrozumieli. My�leli, �ekolor mo�e mie� jakie� religijne znaczenie, a wi�c gozachowali.Oczy Legby zab�ysn�y autentycznym entuzjazmem. - Masz,dotknij - powiedzia� i wzi�� moj� r�k�. Dotkn�� moimipalcami b��kitnej plamy. By�a ciep�a i mi�kka, i po chwilizda�am sobie spraw�, �e to sk�ra. Wydawa�o mi si�, �edrgn�a pod moim dotykiem.- Tak - powiedzia� Legba - to sk�ra. Ale najwspanialsze wtym jest to, �e wszystkie zako�czenia nerwowe niegdy�rozproszone po ca�ym jego ciele, skupione s� teraz na tymma�ym skrawku. Pomy�l tylko o mo�liwo�ciach, Delaph. Bardzochcieliby�my wiedzie�, jak tego dokonali. Margolo twierdzi,�e nie wie. - Legba rzuci� mi porozumiewawcze spojrzenie. -Ale z niedom�wie� Linean�w wynika, �e k�amie. - Legba poprzyjacielsku po�o�y� mi d�o� na ramieniu. - Dasz nam zna�,je�li co� o tym napomknie, prawda? B�dzie nagroda, znacz�canagroda.Projektor obiecany przez Legb� zjawi� si� niemalnatychmiast, ale pocz�tkowo wcale z niego nie korzysta�am.Margolo le�a� tam, gdzie go rzuci�am sk�r� do ziemi,gromadz�c kurz na mi�kkiej powierzchni. Omija�am go zdaleka, kr�c�c si� po dormitorium. Nie mog�am zdecydowa� si�,co czu�am. Czasami by�am przera�ona, chcia�am wepchn�� go wnajciemniejszy k�t, zarzuci� innymi rzeczami, by ju� nigdynie widzie� go i nie czu� pokusy. Ale bywa�o, �e chcia�amza�o�y� kaset� na projektor, by naigrywa� si� z niego,szydz�c z jego �mierci.Ale nie zrobi�am tego. Kilka dni p�niej posz�am doEuforium i znalaz�am sobie m�czyzn�. Jak tylko wpu�ci�am godo domu, wiedzia�am, �e pope�ni�am b��d. Potem, gdy ju�le�a�am bez ruchu na ��ku, on kr�ci� si� po pokoju, w�sz�cpo szafkach, zagl�daj�c gdzie si� da. Natrafi� na kaset�Geem i z okrzykiem rado�ci zapyta�, co to.Gdy nie odpowiedzia�am, uderzy� mnie, ale nie na tylemocno, by przeci�� sk�r�. Podszed� do projektora i za�o�y�kaset�. Geem przybra�a sw� posta�; naga, siedzia�a zeskrzy�owanymi nogami, jasne w�osy sp�ywa�y na jej ciemne,�ylaste cia�o. Wszystko w niej by�o ostre: drapie�na twarz,�okcie i kolana jak ko�ciste motyki, ma�e, spiczaste piersi,paznokcie. Nawet jej pomalowane na czerwono paznokcie u n�gby�y d�ugie i ostre, jakby by�a gotowa boso wspina� si� podrzewach. Patrz�c na mnie pochyli�a si� do przodu. - GdzieMargolo? - zapyta�a ostrym, wysokim g�osem.- Nie �yje - odpowiedzia�am i po raz pierwszy tej nocyodczu�am przyjemne, prawie seksualne ciep�o.M�czyzna za�o�y� potem kaset� Margola. Margolo powsta�jak demon, nadal b��kitny i nadal nosz�cy na swympseudociele �lady cierpienia. W�osy mia� zmierzwione. Wzrokdziki.Ta dw�jka szybko si� zaprzyja�ni�a.Wreszcie, prawie o �wicie, m�czyzna odszed�. Zamkn�amdrzwi i odwr�ci�am si�, by spojrze� na Margola. Promienia�,u�miechaj�c si�. - Dziwka - powiedzia� zaczepnie.Wyci�gn�am r�k�, by zdj�� go z projektora, gdy doda�szybko: - Zaczekaj. Czy wiesz dlaczego jestem w domu zamiastw SeedCorp? Z pewno�ci� dziwi�o ci� to, nie jeste� g�upia.Cofn�am r�k�. - Dlaczego?- Bo b�aga�em ich, by mnie tu nie odsy�ali. Poci�li mnie,ale brak im finezji, o ma�o mnie nie zabili. Tym razem bezzmartwychwstania. "Nie oddawajcie mnie Delaph" - krzycza�em."Och, tylko nie to. Ona zem�ci si� okrutnie" - j�cza�em."Powiedz nam" - m�wili - "albo oddamy ci� jej". Niepowiedzia�em, wi�c mnie tu odes�ali i teraz u�o�ymy sobie�ycie na nowo, prawda?�mier� nie doda�a mu rozumu. Gdy tak patrzy� na mnie,nadal widzia� ofiar�. Zrozumia�am to nagle z niemalmelodramatyczn� pewno�ci�. - Nasz kontrakt jest zako�czony -powiedzia�am i nag�ym ruchem ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhot-wife.htw.pl
|
|
Cytat |
Dobry przykład - połowa kazania. Adalberg I ty, Brutusie, przeciwko mnie?! (Et tu, Brute, contra me?! ) Cezar (Caius Iulius Caesar, ok. 101 - 44 p. n. e) Do polowania na pchły i męża nie trzeba mieć karty myśliwskiej. Zygmunt Fijas W ciepłym klimacie najłatwiej wyrastają zimni dranie. Gdybym tylko wiedział, powinienem był zostać zegarmistrzem. - Albert Einstein (1879-1955) komentując swoją rolę w skonstruowaniu bomby atomowej
|
|