zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plonlycovers.opx.pl
« M E N U » |
»
|
» KtoĹ, kto mĂłwi, Ĺźe nie zna siÄ na sztuce, Ĺşle zna samego siebie. | » Alfred Schmidt â O problemie poznania w krytyce ekonomii politycznej (1967 rok), Komunizm - Socjalizm, Alfred Schmidt | » Aktualizacja opĹaty rocznej za uĹźytkowanie wieczyste gruntu ZiÄty Jakub Jan ebook, Inne | » Aktualnosci rachunkowosci budzetowej wydanie styczen 2015 r e, e-ksiÄ
Ĺźki, onepress | » Aktualizacja Blaupunkt Lucca Travel, INSTRUKCJE GPS | » Aktualizacje Windowsa, poradniki komputerowe | » Aktualne sprawy Lewis C.S. DOWNLOAD, Inne | » Alexander Meg - RozwaĹźni i romantyczni(1), KsiÄ
Ĺźki - Literatura piÄkna, H 2011- ostatnie | » Aleksander Fredro - Zemsta, szkoĹa, j polski pomoce | » Allen James - Tak jak czĹâÂÂowiek myĹâÂĹli, E-Book's | » Alejandro Fernandez - Eres, Teksty i tĹumaczenia piosenek |
|
|
[ Pobierz caĹoĹÄ w formacie PDF ] BIULETYN Nr 15 (764) ďˇ 11 lutego 2011 ďˇ ÂŠ PISM Redakcja: Marcin Zaborowski (redaktor naczelny), Agnieszka KopeÄ (sekretarz redakcji), Ĺukasz Adamski, Beata GĂłrka-Winter, Artur Gradziuk, Leszek JesieĹ, Beata Wojna, Ernest Wyciszkiewicz Aktualny ukĹad siĹ politycznych w Egipcie Patrycja Sasnal Po trzech tygodniach protestĂłw w Egipcie nadal nie uksztaĹtowaĹa siÄ reprezentacja demon- strantĂłw pochodzÄ
cych z róşnych grup wiekowych, spoĹecznych i religijnych. Opozycja poli- tyczna wciÄ
Ĺź jest podzielona, choÄ jej czÄĹÄ odbyĹa juĹź pierwsze rozmowy z Sulejmanem na temat reform systemowych. Niejasna pozostaje rola armii - cieszy siÄ ona szacunkiem spoĹeczeĹstwa pomimo, Ĺźe jest instytucjonalnie i ekonomicznie gĹÄboko zakorzeniona w nie- demokratycznym reĹźimie. Bunt spoĹeczeĹstwa zostanie najprawdopodobniej upolityczniony przez najsilniejszych i najszybciej organizujÄ
cych siÄ opozycjonistĂłw, choÄ prawdopodobnie nie przez Bractwo MuzuĹmaĹskie. W obecnym ukĹadzie siĹ politycznych i spoĹecznych w Egipcie moĹźna wyróşniÄ kilka silnych grup interesu - reprezentujÄ
ce obecny reĹźim (instytucje paĹstwowe, w tym armia), opozycjÄ politycznÄ
(tolerowanÄ
przez system oraz zdelegalizowanÄ
) oraz demonstrantĂłw (nieupolitycznione grupy spoĹeczne, mĹodzi aktywiĹci, zwiÄ
zki zawodowe). Narodowa Partia Demokratyczna . System wĹadzy w Egipcie opiera siÄ na dwĂłch filarach: poli- tycznym i wojskowym. Filarem politycznym jest partia rzÄ
dzÄ
ca oraz w wiÄkszoĹci rekrutujÄ
cy siÄ z niej rzÄ
d. Narodowa Partia Demokratyczna (NPD, Al-Hizb al-Watani ad-Dimukrati ) posiada 96% miejsc w 518-osobowym parlamencie (w niĹźszej izbie Zgromadzeniu Ludowym i wyĹźszej Radzie Szury). Partia skupia uprzywilejowanych i skorumpowanych politykĂłw peĹniÄ
cych przez wiele lat istotne funkcje w paĹstwie i liczy blisko 2 mln czĹonkĂłw. NPD dziÄki dobrze zorganizowanym struktu- rom znajduje pewne poparcie na obszarach wiejskich, choÄ wiarygodne dane nie sÄ
dostÄpne. Ostatnie wybory parlamentarne w listopadzie 2010 r. zostaĹy przeprowadzone z pogwaĹceniem demokratycznych zasad na skalÄ byÄ moĹźe najwiÄkszÄ
w nowoczesnej historii Egiptu. Przewodni- czÄ
cym NPD jest prezydent Mubarak rzÄ
dzÄ
cy od 1981 r. Prezydent, bÄdÄ
cy jednoczeĹnie zwierzchnikiem siĹ zbrojnych, sprawuje wĹadzÄ wykonawczÄ
wraz z rzÄ
dem, ktĂłry sam powoĹuje. TrwajÄ
cy od 1981 r. stan wyjÄ
tkowy daje prezydentowi wĹadzÄ de facto autorytarnÄ
. Od 29 stycznia 2011 r. rzÄ
dem kieruje Ahmad Szafik, powaĹźany przez egipskie Ĺrodowiska biznesowe byĹy minister lotnictwa cywilnego i byĹy dowĂłdca siĹ powietrznych. Szafik zyskaĹ opiniÄ niezaangaĹźowanego politycznie, nieskorumpowanego przedstawiciela armii. JednakĹźe przyjmujÄ
c funkcjÄ premiera utraciĹ czÄĹciowo korzystny wizerunek. Z przynaleĹźnoĹci lub bliskich zwiÄ
zkĂłw z establishmentem politycznym zyski czerpiÄ
biznesowi potentaci - odrÄbna grupa interesu, przeciwko ktĂłrej demonstranci po czÄĹci takĹźe kierujÄ
swĂłj gniew. Siedziba firmy Ahmada Izza, potÄĹźnego przedsiÄbiorcy stalowego i parlamentarzysty z ramienia NPD, ktĂłry kontroluje 60% egipskiego rynku stali, zostaĹa kilkukrotnie podpalona podczas zamieszek. Kilku biznesmenĂłw peĹniĹo takĹźe funkcje ministerialne w odwoĹanym w styczniu rzÄ
dzie, a pomiÄdzy oligarchiÄ
finansowÄ
a armiÄ
istnieje rywalizacja o podĹoĹźu ekonomicznym. Omar Sulejman . Prezydent Mubarak byÄ moĹźe odgrywa jeszcze rolÄ reprezentacyjno-doradczÄ
, lecz gĹĂłwnym reprezentantem strony rzÄ
dzÄ
cej jest obecnie generaĹ Omar Sulejman, ktĂłry wywodzi sie z armii i nie naleĹźy do NPD. JuĹź od dĹugiego czasu nieformalnie prowadziĹ on politykÄ zagra- nicznÄ
prezydenta Mubaraka. Sulejman, jako byĹy szef agencji wywiadu posiada ogromne doĹwiad- czenie (nadzorowaĹ programy antyterrorystyczne prowadzone w Egipcie przez Stany Zjednoczone 2375 Polski Instytut Spraw MiÄdzynarodowych oraz stosunki wojskowe i wywiadowcze z Izraelem, mediowaĹ takĹźe miÄdzy Hamasem a Fatahem). Przed rewoltÄ
byĹ uwaĹźany za jednego z najpowaĹźniejszych kandydatĂłw na sukcesora Mubaraka ze wzglÄdu na szacunek armii egipskiej, USA i czÄĹci spoĹeczeĹstwa. PowoĹanie go na stanowisko wiceprezydenta 29 stycznia - w momencie intensywnych protestĂłw - nadszarpnÄĹo jego publiczny wizerunek, lecz nie przekreĹliĹo moĹźliwoĹci odegrania istotnej roli w ewentualnej transformacji. Armia . LiczÄ
c ok. 850 000 ĹźoĹnierzy (wliczajÄ
c w to 500 000 rezerwowych) armia jest prawdopo- dobnie najstabilniejszÄ
i najefektywniejszÄ
instytucjÄ
w kraju, choÄ czÄĹciowo pozostaje poza kontro- lÄ
cywilnÄ
. OprĂłcz ĹrodkĂłw budĹźetowych wojsko posiada dochody z wĹasnych przedsiÄbiorstw w kluczowych gaĹÄziach gospodarki: rolnictwie, infrastrukturze, przemyĹle. Wojskowe firmy produkujÄ
szereg dĂłbr o charakterze cywilnym, od elektroniki po produkty spoĹźywcze. Armia jest wiÄc waĹźnym pracodawcÄ
, co w poĹÄ
czeniu z dziaĹaniami pro publico bono w okresach kryzysowych kreuje jej dobry wizerunek w spoĹeczeĹstwie. Charakter powiÄ
zaĹ wojska i gospodarki w Egipcie pozwala czerpaÄ istotne korzyĹci jedynie naj- wyĹźszym rangÄ
oficerom, a ciÄcia budĹźetowe najboleĹniej dotykajÄ
szeregowych. Na przetrwaniu obecnego status quo zaleĹźy zatem przede wszystkim generalicji, a lojalnoĹÄ Ĺşle opĹacanych niĹźszych rangÄ
ĹźoĹnierzy moĹźna podaÄ w wÄ
tpliwoĹÄ, zwĹaszcza w przypadku znacznej eskalacji napiÄÄ. Ponadto bliski zwiÄ
zek z wĹadzÄ
Mubaraka dawaĹ armii pierwszeĹstwo poĹrĂłd instytucji paĹstwo- wych, a prezydentowi gwarantowaĹ poparcie wojska. PowiÄkszajÄ
c zyski, generalicja utraciĹa jednak wpĹywy polityczne wskutek celowej polityki Mubaraka obawiajÄ
cego siÄ konkurencji oficerĂłw. IstotnÄ
rolÄ w dalszym procesie zmian mogÄ
odegraÄ dwie postaci wywodzÄ
ce siÄ z armii: szef sztabu siĹ zbrojnych generaĹ Sami âAnaan oraz marszaĹek Muhammad Husajn Tantaawi, minister obrony i dowĂłdca siĹ zbrojnych. To od ich decyzji bÄdzie w duĹźej mierze zaleĹźeÄ zachowanie wojska. Dylematy armii uwidoczniĹy siÄ w jej postawie podczas zamieszek. Z jednej strony oĹwiadczyĹa, Ĺźe nie uĹźyje siĹy wobec protestantĂłw, jednoczeĹnie odmĂłwiĹa jednak ochrony demonstrantom antyrzÄ
- dowym przed atakami ze strony przeciwnikĂłw, z ktĂłrych czÄĹÄ zostaĹa prawdopodobnie zatrudniona przez sĹuĹźby specjalne pod kierownictwem Ministerstwa Spraw WewnÄtrznych. Armia nie jest bez- stronna - chce zachowaÄ jak najwiÄcej obecnych przywilejĂłw, ale nie moĹźe teĹź pozwoliÄ sobie na utratÄ szacunku Egipcjan. ObecnoĹÄ i entuzjastyczne przywitanie marszaĹka Tantaawiego przez demonstrantĂłw na Placu Wyzwolenia podczas protestĂłw w Kairze sugeruje, Ĺźe armia przygotowuje siÄ do nadchodzÄ
cych zmian , a spoĹeczeĹstwo jej ufa. Scenariusze, w ktĂłrych wojsko zachowuje przynajmniej wpĹywy gospodarcze wydajÄ
siÄ prawdopodobne. MoĹźliwy jest takĹźe zamach stanu, jeĹli wybuchnÄ
zamieszki, a reĹźim nie pĂłjdzie na ustÄpstwa, choÄ w takim wypadku armia straciĹaby zapewne pomoc zagranicznÄ
. USA corocznie przekazujÄ
Egiptowi 1,3 mld dolarĂłw pomocy wojskowej i utrzymujÄ
ĹcisĹe kontakty wojskowo-wywiadowcze z armiÄ
poprzez rozbudowanÄ
sekcjÄ wojskowÄ
placĂłwki w Kairze. Mimo to niespĂłjna reakcja i nieefektywne dziaĹania dyplomatyczne StanĂłw Zjednoczonych w czasie trwania buntu pokazujÄ
, jak ograniczony jest ich wpĹyw na armiÄ i znajomoĹÄ jej interesĂłw. Opozycja oficjalna . W parlamencie zasiadajÄ
partie opozycyjne uznane przez rzÄ
d, lecz w prak- tyce caĹkowicie zmarginalizowane. Do najwaĹźniejszych naleĹźÄ
: narodowo-liberalna Wafd (6 manda- tĂłw), socjalistyczna Tagammuâ (5 mandatĂłw), liberalno-demokratyczna Al-Ghad (1 mandat). Bractwo MuzuĹmaĹskie (BM), zdelegalizowane od 1954 r., posiada w parlamencie jednego reprezentanta, ktĂłry uznany jest oficjalnie za âniezrzeszonegoâ. W przeciwieĹstwie do Bractwa MuzuĹmaĹskiego, Wafd i Al-Ghad od poczÄ
tku (25 stycznia) braĹy udziaĹ w demonstracjach. W późniejszym okresie wiÄkszoĹÄ oficjalnych partii opozycyjnych oraz Bractwo MuzuĹmaĹskie zgodziĹo siÄ na reprezentowa- nie ich postulatĂłw w rozmowach z wĹadzÄ
przez Muhammada al-Baradaâia. Oficjalne partie opozy- cyjne, ze wzglÄdu na udziaĹ w poprzednich wyborach (czyli swego rodzaju wspĂłĹpracÄ z reĹźimem), mogÄ
jednak w procesie transformacji ucierpieÄ wizerunkowo i straciÄ zwolennikĂłw. Bractwo MuzuĹmaĹskie . W podobnej sytuacji jest Bractwo MuzuĹmaĹskie - najsilniejsza partia opozycyjna kierowana przez âGĹĂłwnego Przewodnikaâ Muhammada Badiâ. Program polityczny Bractwa zakĹada szeroko zakrojone reformy, z ktĂłrych wiele pokrywa siÄ z programami innych gĹĂłwnych partii opozycyjnych, oprĂłcz postulatu demokratycznych reform zgodnych z prawem mu- zuĹmaĹskim. Wysokie poparcie dla Bractwa (w wyborach w 2005 r. zdobyli 20% mandatĂłw) wynika z popularnej dziaĹalnoĹci prospoĹecznej oraz wizerunku organizacji odpornej na korupcjÄ. Warto jednak zaznaczyÄ, ze to opresyjny system po czÄĹci generowaĹ poparcie dla BM, a pluralizm praw- dopodobnie je osĹabi. Bractwo jest nieformalnie podzielone na trzy frakcje: konserwatystĂłw (kontrolu- jÄ
centralne i lokalne wĹadze organizacji oraz jej fundusze), pragmatykĂłw oraz reformatorĂłw, z ktĂłrych wielu przyĹÄ
czyĹo siÄ do demonstrantĂłw. Reformatorzy (z umiarkowanym programem religijnym) i czÄĹÄ pragmatykĂłw moĹźe odejĹÄ z Bractwa i doĹÄ
czyÄ do nowych grup opozycyjnych. ul. Warecka 1a, 00-950 Warszawa, tel. 0 22 556 80 00, faks 0 22 556 80 99, sekretarz-biuletyn@pism.pl Polski Instytut Spraw MiÄdzynarodowych Nieformalnie proces taki juĹź ma miejsce (np. Mustafa al-Naggar, bliski wspĂłĹpracownik al-Baradaâia, pochodzi wĹaĹnie z Bractwa). Opozycja nieoficjalna i niezrzeszona. Do najwaĹźniejszych przedstawicieli nieoficjalnej i niezrze- szonej opozycji naleĹźÄ
koalicje reformatorĂłw (Kifaja, Narodowe Stowarzyszenie na Rzecz Zmian), grupy mĹodych aktywistĂłw (Ruch 6. Kwietnia, Wszyscy jesteĹmy Chalidem Saidem), Grupa MÄdr- cĂłw, organizacje pracownicze oraz inni niereprezentowani demonstranci. Utworzona w 2004 r. i porĂłwnywana do polskiej SolidarnoĹci, Kifaja (ar. âdoĹÄâ) stanowi koalicjÄ kilkuset intelektualistĂłw z róşnych Ĺrodowisk politycznych, spoĹecznych i religijnych, ktĂłrych wspĂłl- nym postulatem byĹo zakoĹczenie wĹadzy prezydenta Mubaraka, reformy konstytucyjne, walka z korupcjÄ
i zakoĹczenie stanu wyjÄ
tkowego. Do koalicji przyĹÄ
czyli siÄ m.in. czĹonkowie Wafd, naseryĹci (partia narodowo-socjalistyczna), reformatorzy z BM. Przynajmniej czÄĹÄ Kifaji weszĹa nastÄpnie w koalicjÄ z utworzonym w 2010 r. Narodowym Stowa- rzyszeniem na Rzecz Zmian. Jego lider Muhammad al-Baradaâi, byĹy dyrektor generalny MiÄdzyna- rodowej Agencji Energii Atomowej, zdoĹaĹ stworzyÄ parasolowÄ
grupÄ gĹĂłwnych partii opozycyjnych (z udziaĹem BM, Al-Ghad i innych), na nowo mobilizujÄ
c antyrzÄ
dowe ruchy. Stowarzyszenie powta- rzaĹo postulaty Kifaji, lecz skupiĹo siÄ na demokratyzacji procesu wyborczego. UdziaĹ partii opozycyj- nych w Stowarzyszeniu jest zmienny i niejasny, czÄsto opiera siÄ na deklaracjach jednostek. Kifaja i ruch al-Baradaâia, mimo Ĺźe obecnie ĹciĹle wspĂłĹdziaĹajÄ
, mogÄ
potencjalnie rozdzieliÄ siÄ na osobne frakcje w późniejszym okresie ze wzglÄdu na luĹşny charakter organizacyjny oraz pojawiajÄ
ce siÄ gĹosy braku poparcia dla al-Baradaâia. Sam Muhammad al-Baradaâi, mimo Ĺźe poĹÄ
czyĹ wiele siĹ politycznych w kraju, nie cieszy siÄ powszechnym poparciem ani wĹrĂłd spoĹeczeĹstwa, ani w armii i nie ma doĹwiadczenia w polityce wewnÄtrznej. Demonstracje antyrzÄ
dowe zorganizowali natomiast mĹodzi aktywiĹci z nieformalnych organizacji Ruchu 6. Kwietnia oraz Wszyscy jesteĹmy Chalidem Saidem - obie posiadajÄ
luĹşne zwiÄ
zki z KifajÄ
i Stowarzyszeniem al-Baradaâia. CharakterystycznÄ
cechÄ
obu ruchĂłw byĹa polityczna aktywizacja mĹodych ludzi (ok. 53% populacji Egiptu to ludzie poniĹźej 25 roku Ĺźycia) oraz wykorzystanie elektro- nicznych mediĂłw spoĹecznych (Facebook, Twitter) do organizacji i komunikacji. W zwiÄ
zku z coraz wiÄkszÄ
skalÄ
protestĂłw, niejasnym podziaĹem grup opozycyjnych oraz róşno- rodnoĹciÄ
demonstrantĂłw powstaĹa ad hoc Grupa MÄdrcĂłw, ktĂłrej celem jest porozumienie ponad podziaĹami. W jej skĹad wchodzi prawdopodobnie 9 powszechnie powaĹźanych w spoĹeczeĹstwie egipskim osobistoĹci. Impulsem jej utworzenia byĹ tzw. âlist do Egipcjanâ Ahmada Zwaila, egipskiego chemika-noblisty, wzywajÄ
cy do pokojowego przekazania wĹadzy, reform konstytucyjnych, wolnych wyborĂłw i utworzenia rzÄ
du jednoĹci narodowej. Komitetowi Negocjacyjnemu grupy przewodzi profesor Ahmad Kamal Abul Magd oraz biznesmen koptyjskiego pochodzenia Nagib Sawiris. Wszy- scy trzej mogÄ
potencjalnie odegraÄ istotnÄ
rolÄ w transformacji systemowej, choÄ najbardziej znanym czĹonkiem Grupy MÄdrcĂłw jest Amru Musa (sekretarz generalny Ligi PaĹstw Arabskich, byĹy minister spraw zagranicznych Egiptu). Wskazywany jest jako przywĂłdca, ktĂłry ma szanse uzyskaÄ poparcie armii (ma doĹwiadczenie na wysokim stanowisku w paĹstwie) oraz opozycjonistĂłw (kryty- kowaĹ rzÄ
dy Mubaraka i domagaĹ siÄ zmian w konstytucji). Problemy i scenariusze . TrwajÄ
ce protesty oĹmielajÄ
coraz wiÄkszÄ
czÄĹÄ spoĹeczeĹstwa. Do demonstrantĂłw doĹÄ
czyĹy zwiÄ
zki zawodowe, do tej pory ĹciĹle kontrolowane przez wĹadze, co oznacza, Ĺźe obawy przed siĹami reĹźimu sĹabnÄ
, a poparcie dla ruchu antyrzÄ
dowego roĹnie. Pierwsze negocjacje z opozycjÄ
politycznÄ
nie przyniosĹy rezultatĂłw. TrudnoĹÄ polega na niemoĹźno- Ĺci zaadoptowania obowiÄ
zujÄ
cego prawa do ĹźÄ
daĹ demonstrantĂłw. WedĹug konstytucji, jeĹli H. Mubarak odejdzie, obowiÄ
zki prezydenta przejmie przewodniczÄ
cy Zgromadzenia Ludowego, ktĂłry w ciÄ
gu 60 dni powinien rozpisaÄ nowe wybory (art. 84) przeprowadzone wedĹug obowiÄ
zujÄ
cej ordynacji wyborczej. Kandydatem na stanowisko prezydenta moĹźe byÄ jedynie lider wywodzÄ
cy siÄ z partii, ktĂłre zasiadajÄ
w parlamencie lub ten, kto zdobÄdzie poparcie min. 250 czĹonkĂłw Zgroma- dzenia Ludowego, Rady Szury i rad lokalnych na poziomie muhafaz (odpowiednik wojewĂłdztwa, art. 76). Takie warunki uniemoĹźliwiajÄ
udziaĹ w wyborach wiÄkszoĹci opozycyjnych i niezaleĹźnych kandy- datĂłw. Strona rzÄ
dowa uĹźywa tego argumentu jako pretekstu przemawiajÄ
cego za koniecznoĹciÄ
pozostania Mubaraka na stanowisku prezydenta, twierdzÄ
c, Ĺźe rĂłwnieĹź dÄ
Ĺźy do pluralistycznych wyborĂłw. MoĹźliwe scenariusze rozwoju sytuacji zdeterminuje relacja dwĂłch siĹ: grup interesu czerpiÄ
cych korzyĹci z obecnego systemu (czÄĹÄ oficerĂłw, politycy NPD w parlamencie i wĹadzach lokalnych, potentaci biznesowi, funkcjonariusze i urzÄdnicy) z jednej strony oraz mas demonstrantĂłw, ich sympatykĂłw i opozycji politycznej z drugiej. SiĹa obydwu stron zaleĹźy od ich wewnÄtrznej konsolidacji â losy opozycji zaleĹźÄ
od zdolnoĹci zjednoczenia siÄ wokóŠjednej grupy (najprawdopodobniej Grupy MÄdrcĂłw), a siĹa systemu od umiejÄtnoĹci przekonania armii przez wĹadze polityczne o koniecznoĹci ul. Warecka 1a, 00-950 Warszawa, tel. 0 22 556 80 00, faks 0 22 556 80 99, sekretarz-biuletyn@pism.pl 2375 Polski Instytut Spraw MiÄdzynarodowych utrzymania status quo . W procesie transformacji nastÄ
pi konflikt interesĂłw pomiÄdzy armiÄ
, ktĂłrej silna pozycja zaleĹźy od szerokich prerogatyw zwiÄ
zanego z niÄ
prezydenta a prodemokratycznÄ
opozycjÄ
, ktĂłra dÄ
Ĺźy do osĹabienia wĹadzy prezydenta i wzmocnienia wĹadzy ustawodawczej i sÄ
downiczej. JeĹli demon- stranci utrzymajÄ
presjÄ na wĹadze, gĹÄbsze zmiany systemowe stanÄ
siÄ nieuniknione, a racjonalnÄ
decyzjÄ
armii byĹoby wĂłwczas przyjÄcie roli poĹrednika i tym sposobem zachowanie wpĹywĂłw w przyszĹym ukĹadzie, niĹź zwrĂłcenie siÄ przeciwko zmobilizowanemu spoĹeczeĹstwu. Trzecie prze- mĂłwienie Mubaraka do narodu z 10 lutego, w ktĂłrym ponownie odmĂłwiĹ ustÄ
pienia najprawdopo- dobniej doprowadzi do zwiÄkszenia liczebnoĹci demonstrantĂłw w najbliĹźszych dniach. MoĹźliwe, Ĺźe najbliĹźszym sprawdzianem dla armii bÄdzie marsz setek tysiÄcy protestantĂłw na PaĹac Prezydencki w Kairze. Dwa skrajne scenariusze - przetrwanie wojskowego autorytaryzmu w obecnym ksztaĹcie i rzÄ
dy partii islamskiej - sÄ
najmniej prawdopodobne. Inny moĹźliwy scenariusz w przypadku przedĹuĹźania siÄ obecnego konfliktu, intensyfikacji demonstracji i braku skonsolidowanej reprezentacji spoĹeczeĹ- stwa to usztywnienie stanowiska siĹ obecnego systemu - armii wespóŠz czÄĹciÄ
elit politycznych. W konsekwencji nie moĹźna wykluczyÄ zamachu stanu, choÄ jest to maĹo prawdopodobne. W rezultacie ewentualnych zmian pojawi siÄ problem braku zorganizowanej reprezentacji poli- tycznej, ktĂłra mogĹaby stanÄ
Ä do wyborĂłw jako wiarygodny reprezentant spoĹeczeĹstwa. IstniejÄ
ce partie polityczne nie w peĹni odzwierciedlajÄ
bowiem nastroje spoĹeczne. ul. Warecka 1a, 00-950 Warszawa, tel. 0 22 556 80 00, faks 0 22 556 80 99, sekretarz-biuletyn@pism.pl
[ Pobierz caĹoĹÄ w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhot-wife.htw.pl
|
|
Cytat |
Dobry przykĹad - poĹowa kazania. Adalberg I ty, Brutusie, przeciwko mnie?! (Et tu, Brute, contra me?! ) Cezar (Caius Iulius Caesar, ok. 101 - 44 p. n. e) Do polowania na pchĹy i mÄĹźa nie trzeba mieÄ karty myĹliwskiej. Zygmunt Fijas W ciepĹym klimacie najĹatwiej wyrastajÄ
zimni dranie. Gdybym tylko wiedziaĹ, powinienem byĹ zostaÄ zegarmistrzem. - Albert Einstein (1879-1955) komentujÄ
c swojÄ
rolÄ w skonstruowaniu bomby atomowej
|
|