[ Pobierz caĹoĹÄ w formacie PDF ]
  Ludzkie istoty pozaziemskie z Andromedy Wywiad prywatny z Alexem Collierem, przeprowadzony w Phoenix w Arizonie w paĹşdzierniku 1994. ProwadzÄ
cy: Rick Keefe Pierwotne tĹumaczenie: ja-kub-a.deviantart.com Korekta i ponowne tĹumaczenie fragmentĂłw: Kot Wasyl - Alex, czy moĹźesz zaczÄ
Ä od opowiedzenia nam trochÄ o sobie? I o twojej przeszĹoĹci? - Cóş, na mojÄ
przeszĹoĹÄ skĹadajÄ
siÄ rozmaite rzeczy. Tak jak wiele innych osĂłb zajmowaĹem siÄ wieloma róşnymi sprawami. OdbywaĹem praktyki rachunkowoĹci. ZarzÄ
dzaĹem kilkoma komercyjnymi przedsiÄbiorstwami przemysĹowymi. Aktualnie staram siÄ ukoĹczyÄ 3 ksiÄ
Ĺźki i zorganizowaÄ wykĹady w poĹudniowej Kaliforni i kilku zachodnich stanach, starajÄ
c siÄ przekazaÄ informacje â ktĂłre zgodziĹem siÄ przekazaÄ â odnoĹnie dylematu ziemskiego, sytuacji, z ktĂłrÄ
wszyscy mamy tu do czynienia. MuszÄ przeprosiÄ tu za 2 lata opóźnienia, powinienem rozpoczÄ
Ä te wykĹady juĹź wtedy, a tak naprawdÄ zaczÄ
Ĺem wszystko dopiero w paĹşdzierniku 1993 roku â to prawie rok temu. Tym aktualnie siÄ zajmujÄ, zatem wiÄkszoĹÄ mojego czasu i wysiĹku jest temu wĹaĹnie poĹwiÄcone. - JesteĹ w kontakcie z Andromedanami. Kim on dokĹadnie sÄ
? - To jest pewna rasa, ktĂłra zamieszkuje konstelacjÄ Andromedy. SÄ
oni jednÄ
z tysiÄcy podobnych, ktĂłre istniejÄ
wokoĹo. Ta konkretna rasa, z ktĂłrÄ
miaĹem kontakt â ktĂłra przekazywaĹa i dzieliĹa siÄ ze mnÄ
informacjami â jest rasÄ
ludzkÄ
. Kolor ich skĂłry mieĹci siÄ w spektrum od jasnobiaĹego do jasnoniebieskiego, przedziaĹ wzrostu to 1,2 do 2,4 metra. SÄ
oni ludĹşmi, pod kaĹźdym wzglÄdem. - SkÄ
d oni siÄ wywodzÄ
, Alex? - CaĹe ludzkie Ĺźycie wywodzi siÄ z konstelacji Liry (Lutni). Kiedy Lira zostaĹa opanowana w trakcie wojny, jeszcze na dĹugo przed eksplozjÄ
jednej z gwiazd tam, ludzie zaczÄli stamtÄ
d migrowaÄ, kierujÄ
c siÄ w róşne miejsca naszej galaktyki, w celu ocalenia swojej rasy. Tak wiÄc pierwotnie caĹe ludzkie Ĺźycie wywodzi siÄ z Liry. Z powodu wpĹywĂłw Ĺrodowiska, z pokolenia na pokolenie, bÄdÄ
wystÄpowaÄ u nich zmiany fizyczne, w zaleĹźnoĹci od rodzaju powierzchni, czynnikĂłw organicznych, warunkĂłw planetarnych itd. Róşne kolory poszczegĂłlnych ras zwiÄ
zane sÄ
z genetykÄ
, na ktĂłrÄ
wpĹywa rodzaj gwiazdy, na promieniowanie ktĂłrej sÄ
wystawieni. Tak wiÄc stamtÄ
d wĹaĹnie siÄ wywodzÄ
. - Zatem ich rodzimym gwiazdozbiorem jest Lira? - Tak, pierwotnie tak. - Czy wciÄ
Ĺź stanowi ona ich dom? - Nie ma juĹź ludzkiego Ĺźycia w konstelacji Liry⌠- Gdzie w takim razie ono istnieje? - W konstelacji Andromedy. - Rozmieszczone w caĹej tej konstelacji? - Tak. - Musi tam wiÄc tÄtniÄ Ĺźycie. To musi byÄ miejsce wspaniaĹej, rozlegĹej cywilizacji. - W istocie tak jest. To bardzo staroĹźytna rasa. - Czy opisywali ci swojÄ
cywilizacjÄ? - Opisywali. - Czy moĹźesz przybliĹźyÄ jakieĹ szczegĂłĹy, ktĂłre wywarĹy na tobie najwiÄksze wraĹźenie? - Zasadniczo bez wzglÄdu na to gdzie siÄ znajdujÄ
, tworzÄ
wspĂłlny Ĺwiatowy rzÄ
d. Ich spoĹeczeĹstwo jest mniej wiÄcej 4700 lat bardziej zaawansowane od naszego na poziomie duchowym. Na poziomie technicznym bÄdÄ
50 000 lat przed nami. Ale oni potrafiÄ
utrzymaÄ rĂłwnowagÄ pomiÄdzy technologiÄ
, a duchowoĹciÄ
. Innymi sĹowy, fundamentem rozwoju ich technologii sÄ
ich potrzeby duchowe, warunkujÄ
ce ich ewolucjÄ, a nie potrzeby obrony wĹasnej, chociaĹź rĂłwnieĹź moĹźe ona zostaÄ uĹźyta takĹźe i w tym celu. - PowiedziaĹeĹ 4700 lat bardziej zaawansowani duchowo⌠- Tak. - Jak mierzysz rozwĂłj duchowy w latach? - Tego nie wiem. W taki sposĂłb mi to przekazali. Sami nie uĹźywajÄ
koncepcji czasu w swoim Ĺwiecie. W istocie nie ma tam takiej potrzeby. Jednak uĹźywajÄ
tych liczb, aby siÄ do nas dostosowaÄ i umoĹźliwiÄ nam ich uĹźycie jako punktu odniesienia. - Jak nazywajÄ
swĂłj Ĺwiat w swoim wĹasnym jÄzyku? - Oni nie mĂłwiÄ
. Wszystko jest tam symbolem. CaĹa rasa jest telepatyczna. ChciaĹbym jeszcze zarysowaÄ tĹo. Istnieje tam 28 róşnych ras, nie wszystkie sÄ
ludzkie. Wiele z nich moĹźna okreĹliÄ jako wymiarowe, plazmatyczne, organiczne istniejÄ
ce tam jeszcze zanim pojawiĹ siÄ aspekt ludzki w postaci Andromedan. Istnieje tam mnĂłstwo Ĺźycia na róşnych poziomach, wymiarach. Kiedy trafimy do 5 gÄstoĹci, bÄdziemy dla siebie rĂłwnie fizyczni, mimo Ĺźe stÄ
d, z 3 gÄstoĹci postrzegamy takie byty jako duchy. Zatem na kaĹźdym z poziomĂłw istnieje bogactwo Ĺźycia, ktĂłre kompletnie róşni siÄ od tego, w jaki sposĂłb jesteĹmy je w stanie postrzegaÄ stÄ
d, poniewaĹź naszÄ
percepcjÄ ogranicza charakter 3 gÄstoĹci. Nawet 4 gÄstoĹÄ jest zupeĹnie inna, choÄ bÄdziemy posiadaÄ w niej fizycznÄ
formÄ. - Czy 3 gÄstoĹÄ jest najniĹźsza, czy sÄ
jakieĹ od niej niĹźsze? - NiĹźszymi byĹoby krĂłlestwo zwierzÄ
t i owadĂłw oraz systemy planetarne, chociaĹź jeĹli mam byÄ szczery, nie znam dokĹadnych definicji na ten temat, poniewaĹź o to nie pytaĹem. W gĹĂłwnej mierze skupiaĹem siÄ na nas i na tym, dokÄ
d stÄ
d zmierzamy. - Jaka jest gĹĂłwna róşnica pomiÄdzy 3 a 4 gÄstoĹciÄ
? - PodstawowÄ
róşnicÄ stanowi poziom ĹwiadomoĹci. W 4 gÄstoĹci jesteĹ w stanie natychmiastowo urzeczywistniaÄ swoje myĹli. NiezaleĹźnie od tego, o czym byĹ nie pomyĹlaĹ, bÄdziesz to w stanie zamanifestowaÄ prawie natychmiastowo. WiÄ
Ĺźe siÄ to z tym wysoki poziom odpowiedzialnoĹci. W 4 gÄstoĹci stajemy siÄ rĂłwnieĹź czymĹ w rodzaju grupowego umysĹu. W 4 gÄstoĹci jesteĹmy telepatyczni. Inaczej mĂłwiÄ
c, kaĹźdy potrafi czytaÄ w umysĹach innych. Co oznacza, Ĺźe musisz byÄ prawdziwy. Nie moĹźesz mieÄ ukrytych planĂłw, poniewaĹź ludzie bÄdÄ
widzieÄ ciÄ na wylot. W 4 gÄstoĹci rĂłwnieĹź wszyscy stajemy siÄ jasnowidzÄ
cymi. BÄdziemy w stanie widzieÄ pola energetyczne, widzieÄ inne istoty. Co oznacza, Ĺźe jeĹli cokolwiek ukrywasz, zostanie to natychmiast zauwaĹźone. RĂłwnieĹź powiedzieli mi coĹ takiego, Ĺźe po przejĹciu do 4 gÄstoĹci nasz system sÄ
downiczy ulegnie zmianie. WciÄ
Ĺź istniejÄ
pozytywne i negatywne tendencje. Jest tak przez caĹÄ
drogÄ do 5 gÄstoĹci, gdzie doĹwiadczasz tych dualnoĹci w wysokim stopniu w codziennym Ĺrodowisku. WyglÄ
da na to, Ĺźe masz sÄdziego i ĹawÄ przysiÄgĹych, ktĂłrzy wszyscy sÄ
jasnowidzami. PotrafiÄ
c czytaÄ pola energetyczne, bÄdÄ
w stanie okreĹliÄ, kto mĂłwi prawdÄ, a kto nie. Wszystko bÄdzie oceniane w taki wĹaĹnie sposĂłb â na podstawie energii, nie sĹĂłw.                             W 4 gÄstoĹci przechodzÄ
c obok kogoĹ, czy teĹź dotykajÄ
c czyjejĹ rÄki, bÄdziesz w jednej chwili wiedzieÄ wszystko na temat tej osoby. Zatem jeszcze raz â nie bÄdzie Ĺźadnych tajnych intryg. Wszyscy bÄdÄ
musieli byÄ prawdziwi. Ale jeĹli zdecydujÄ
siÄ zachowaÄ lub w dalszym ciÄ
gu knuÄ swoje intrygi, jakiekolwiek by one nie byĹy, to bÄdÄ
mieli na to wĹasnÄ
przestrzeĹ. Ale od razu bÄdziesz wiedziaĹ, ludzie bÄdÄ
wiedzieli, ja bÄdÄ wiedziaĹ â z kim mamy do czynienia. - Czy istnieje tam ekonomia? Jakie sÄ
jej podstawy, czy jest to rodzaj jakiejĹ duchowej ekonomii? SĹyszaĹem wypowiedzi niektĂłrych ludzi, jakoby inne pozaziemskie cywilizacje miaĹy coĹ w rodzaju duchowej ekonomii, gdzie iloĹÄ psychicznej energii, jakÄ
jesteĹ w stanie w coĹ wĹoĹźyÄ, jest traktowana jako wartoĹÄ. Czy przekazali ci coĹ na temat dziaĹania ich systemĂłw spoĹecznych? - Wiem coĹ na ten temat. Zasadniczo kaĹźdy otrzymuje tam wszystko to, co jest mu niezbÄdne do jego ewolucji. Istnieje wiele róşnych ras, ale kaĹźda z nich jest unikalna, ze wzglÄdu na wĹaĹciwy sobie rodzaj systemu wierzeĹ. Rozumiem to tak, Ĺźe wszystko stanowi system wierzeĹ. JeĹli chodzi o Ĺrodowisko Andromedan, ich dzieci chodzÄ
do szkĂłĹ. Andromedanie przechodzÄ
proces poczÄcia podobnie jak my â ci, ktĂłrzy sÄ
fizyczni. ChodzÄ
do szkóŠprzez okres 120 do 150 lat. PrzyswajajÄ
tam wszystkie gĹĂłwne nauki ĹcisĹe i humanistyczne. Ekwiwalentem wiedzy przez nich osiÄ
gniÄtej mĂłgĹby byÄ nasz stopieĹ doktora lub profesora, ze wszystkich przedmiotĂłw humanistycznych. Dopiero na tym etapie, po zakoĹczeniu tej caĹej edukacji, wybierajÄ
co tak naprawdÄ chcieliby robiÄ, w jakim kierunku chcieliby ewoluowaÄ. A zdanie mogÄ
zmieniÄ w kaĹźdym momencie. Jedynym celem jest ewolucja duszy. I Ĺźycia. SÄ
zaopatrywani we wszystko, co tylko moĹźe im pomĂłc tego dokonaÄ. Nic mi nie wiadomo o przestÄpczoĹci, zupeĹnie⌠Czy czymkolwiek w tym rodzaju. SÄ
caĹkowicie skupieni na edukacji, nie na rozrywkach. Z tego co zauwaĹźyĹem, jeĹli istnieje coĹ, co nie jest zwiÄ
zane z edukacjÄ
, po prostu nie sÄ
tym zainteresowani. Odkryli coĹ wewnÄ
trz siebie, co kaĹźe im stale przeÄ do przodu na poziomie ewolucyjnym oraz duchowym. Czegokolwiek by nie potrzebowali, jest dla nich dostÄpne. Nie wiadomo mi nic na temat potrzeby pĹacenia za cokolwiek. Nie, na tyle, na ile wiem, tak potrzeba po prostu nie istnieje. - Czy sztuka i muzyka sÄ
dla nich rĂłwnie waĹźne? - Tak, wszystko to jest waĹźne. Ale te rzeczy sÄ
zupeĹnie odmienne od tego, jak my je tu postrzegamy. Sztuka jest dla nich tworzeniem. Rzeczami tworzonymi za pomocÄ
myĹli. Kreowanymi z Jestestwa. To, czym dla nich jest Jestestwo, Plejadianie nazywajÄ
KreacjÄ
, a my Bogiem. Rzeczy tworzone z pomocÄ
myĹli â kreowane naturalnie â traktowane sÄ
przez nich jako sztuka. Obficie korzystajÄ
z technologii holograficznej. Ich muzykÄ
natomiast jest muzyka wszechĹwiata. Muzyka, ktĂłrÄ
tworzÄ
okreĹlone planety, orbitujÄ
c wokóŠswoich sĹoĹc. Muzyka, ktĂłrÄ
tworzÄ
caĹe systemy planetarne, krÄ
ĹźÄ
c wokóŠsĹoĹc. Ich energie, dĹşwiÄki, jakie wytwarzajÄ
, stanowiÄ
dla nich muzykÄ. Później skĹadajÄ
je razem â dĹşwiÄki z róşnych konstelacji, z róşnych systemĂłw â i nakĹadajÄ
je na siebie, tworzÄ
c muzykÄ. To jest zupeĹnie róşne od tego, co my tu tworzymy z czystego powietrza. - Czy przekazali ci coĹ na temat ich codziennego Ĺźycia? Czy majÄ
tam okres dobowy, czy istniejÄ
noc lub dzieĹ? Jak wyglÄ
da ich dzieĹ powszedni lub okresy Ĺźycia? - Z tego co wiem, taki schemat nie istnieje. Podam ci przykĹad czegoĹ, co zaobserwowaĹem na pokĹadzie jednego z ich statkĂłw baz. Oni nie potrzebujÄ
wiele snu, wedĹug mojej wiedzy, po prostu dlatego, Ĺźe jak sÄ
dzÄ sÄ
bardzo âuzdrowieniâ. Ich formy fizyczne sÄ
po prostu niezwykle âuzdrowioneâ. PozostajÄ
w kontakcie. Noc czy dzieĹ nie istnieje. Nie majÄ
potrzeby tego doĹwiadczaÄ. ChociaĹź jestem pewien, Ĺźe inne rasy majÄ
okres dobowy. Andromedanie nie majÄ
. Oni po prostu nieustannie siÄ rozwijajÄ
, starajÄ
c siÄ ewoluowaÄ i doĹwiadczaÄ coraz wiÄcej, wiÄcej i wiÄcej. CaĹy czas. SÄ
ludĹşmi szczÄĹliwymi, nie posiadajÄ
takich skrajnych emocji, jakie my jesteĹmy skĹonni przejawiaÄ. Co wiÄcej, powiedziano mi, Ĺźe w istocie jedynie kilka ras w caĹej galaktyce przejawia zakres emocji podobny do naszego. Oni po prostu zawsze przebywajÄ
zatopieni w tym cudownym rodzaju przestrzeni. Nie sÄ
cywilizacjÄ
, ktĂłra faktycznie osÄ
dza. AkceptujÄ
rzeczy takimi, jakimi sÄ
. Z wyjÄ
tkiem sytuacji, kiedy coĹ stanowi zagroĹźenie dla ich stylu Ĺźycia, dla ich zamierzeĹ czy dla ich esencji. A takĹźe sytuacji, w ktĂłrych coĹ jest postrzegane przez inne rasy jako zagroĹźenie. - Alex, mĂłwiĹeĹ, Ĺźe ewoluujÄ
duchowo. Ku czemu starajÄ
siÄ zmierzaÄ w tym procesie? Jaki duchowy cel im przyĹwieca? - MyĹlÄ, Ĺźe celem jest osiÄ
gniÄcie doskonaĹoĹci â aby caĹkowicie staÄ siÄ jednoĹciÄ
ze Wszystkim Co Jest â na zawsze. Istnieje 11 gÄstoĹci kreacji (poziomĂłw istnienia). Tak jak ja to rozumiem, w kaĹźdej z tych gÄstoĹci zmieniasz swojÄ
fizycznÄ
formÄ. Ich celem â jako rasy â jest przejĹcie z gÄstoĹci, ktĂłrych doĹwiadczamy obecnie, czyli 3, 4, 5 do poziomĂłw 6, 7, 8, później 9 i 10, a stamtÄ
d do 11. A teraz powstaje nowa gÄstoĹÄ â 12, stanowiÄ
ca kontynuacjÄ ewolucji. Jednak tak naprawdÄ nikt na kaĹźdym z tych poĹrednich poziomĂłw nie ma pojÄcia, jaki jest jego ostateczny cel duchowy. PoniewaĹź esencje, z ktĂłrymi oni sami sÄ
w kontakcie (z 9, 10 i 11 gÄstoĹci) wciÄ
Ĺź kontynuujÄ
ewolucjÄ. A teraz okazaĹo siÄ, Ĺźe w naszym wszechĹwiecie pojawiĹa siÄ 12 gÄstoĹÄ, ktĂłrej wszyscy teraz zapragnÄli doĹwiadczyÄ. Zatem nikt tak naprawdÄ nie ma pojÄcia, jaki jest ostateczny cel duchowy. Oni sami poszukujÄ
odpowiedzi, czym jest BĂłg. WiedzÄ
. Ĺťe istnieje. Ale czym jest, tego wciÄ
Ĺź tak naprawdÄ nikt nie wie. Dlatego nazywajÄ
go âJESTESTWEMâ (IS-NESS). To pewna siĹa, ktĂłra po prostu istnieje. A to, w jaki sposĂłb my jÄ
postrzegamy, wynika z tego jak postrzegamy sami siebie oraz nasze wĹasne struktury wierzeĹ. To jest wĹaĹnie sposĂłb, w jaki wykorzystujemy naszÄ
energiÄ twĂłrczÄ
. - WspomniaĹeĹ, Ĺźe sÄ
oni w kontakcie z esencjami z 9, 10 i 11 gÄstoĹci? - Tak. - Czy moĹźesz okreĹliÄ czym te esencje sÄ
w ich postrzeganiu i czym byĹyby dla nas? - To po prostu czysta ĹwiadomoĹÄ. Jak moĹźe wyglÄ
daÄ ich styl Ĺźycia â nie wiem. Nie mam pojÄcia. - Czy sami opisywali ci ich bardziej szczegĂłĹowo? - Po prostu ĹwiatĹo. - Tylko ĹwiatĹo? - Po prostu ĹwiatĹo, to wszystko co wiem. - Jakie zdolnoĹci przewyĹźszajÄ
ce umiejÄtnoĹci ludzkie posiadajÄ
Andromedanie? WspomniaĹeĹ telepatiÄ⌠- To jest interesujÄ
ce pytanie, ale nie jestem pewien, czy podoba mi siÄ sposĂłb, w jaki to ujÄ
ĹeĹ. ZdolnoĹci, jakie posiadajÄ
sÄ
one ukryte u kaĹźdego z nas. Oni po prostu nie wzrastali w spoĹeczeĹstwie, ktĂłre byĹo tak manipulowane i oszukiwane, jak dzieje siÄ to w naszym przypadku. Wszyscy sÄ
telepatyczni, jasnowidzÄ
cy. SÄ
uzdrowicielami, poniewaĹź wszyscy sÄ
tego nauczeni. StanowiÄ
caĹoĹÄ, kompletnÄ
caĹoĹÄ. To chyba jedyny sposĂłb, w jaki mogÄ to ujÄ
Ä: sÄ
kompletnÄ
caĹoĹciÄ
. KaĹźda dusza wie â kim jest i kim byĹa, jaka byĹa jej reinkarnacyjna przeszĹoĹÄ. KaĹźdy z nich â jako dusza â posiada swĂłj wĹasny plan, ktĂłrego kaĹźdej kolejnej inkarnacji jest w peĹni Ĺwiadomy. W ten sposĂłb wiedzÄ
, dokÄ
d zmierzajÄ
. DostrzegajÄ
swoje postÄpy, Ĺźycie po kolejnym Ĺźyciu. My, gdybyĹmy nie byli tutaj tak wodzeni za nos, mielibyĹmy dokĹadnie takie same umiejÄtnoĹci. Z powodzeniem moglibyĹmy byÄ tam gdzie oni. Niestety byliĹmy niezwykle manipulowani przez ostatnie 5Â 700 lat. I to bardzo intensywnie, dzieĹ za dniem. PoczÄ
tki tej manipulacji zaczÄĹy siÄ 14Â 000 lat temu, kiedy Grupa Oriona rozpoczÄĹa manipulacje strukturami naszego DNA. Zatem to nie jest tak, Ĺźe Andromedanie sÄ
od nas lepsi â jesteĹmy po prostu róşni. JesteĹmy teĹź trochÄ za nimi w tyle z powodu tych manipulacji tutaj. Ale ostatecznie wszyscy jesteĹmy duchem. Posiadamy duszÄ. Ta dusza jest czÄ
stkÄ
Wszystkiego Co Jest. Ta dusza w kaĹźdym z nas naprawdÄ stara siÄ zostaÄ rozpoznana. A nie zostaje z powodu naszych materialistycznych systemĂłw wierzeĹ, obracajÄ
cych siÄ wokóŠtego, Ĺźe jesteĹmy tak âziemscyâ, tak fizyczni⌠Oraz przez to, Ĺźe rzeczywiste prawdy na temat naszej esencji, naszego istnienia â tego kim jesteĹmy â zostaĹy przed nami ukryte i pogrzebane â w naszych naukach duchowych, w naszych religiach. Jak rĂłwnieĹź przez to, Ĺźe tak bardzo uwierzyliĹmy, Ĺźe jesteĹmy czymĹ, czym nie jesteĹmy â Ĺźe jesteĹmy fizyczni, Ĺźe jesteĹmy formÄ
zwierzÄcÄ
⌠A to nieprawda. JesteĹmy duchem. Nasz duch oĹźywia te fizyczne formy. Kropka. - Alex, czym jest Rada Andromedan? - To jest ciaĹo polityczne, ktĂłre reprezentuje obecnie 133 róşne rasy i kultury z róşnych systemĂłw planetarnych i róşnych ras. Istnieje tam ponad 1200 systemĂłw planetarnych i róşnych ras. Ras wciÄ
Ĺź ewoluujÄ
cych, ktĂłre rĂłwnieĹź mogĹyby byÄ czÄĹciÄ
tej rady, ale nie sÄ
. Na Ziemi mogĹaby byÄ ona porĂłwnywalna (w naszym postrzeganiu) do ONZ. Z wyjÄ
tkiem tego, Ĺźe nie posiada politycznej struktury ONZ. Jedynym celem Rady Andromedan jest umoĹźliwienie i uĹatwienie ewolucji wszelkiego Ĺźycia w galaktyce. Taki jest wĹaĹnie ich gĹĂłwny cel â pozwoliÄ wszelkim formom Ĺźycia rozwijaÄ siÄ po swojemu, bez manipulacji. NajwyraĹşniej tutaj na Ziemi mamy z tym problem. Nie jesteĹmy jednak jedyni â podobna sytuacja ma miejsce na 22 innych planetach naszej galaktyki. Ale te inne planety nie utknÄĹy w tym bagnie do tego stopnia, co my tutaj. A to dla nich stanowi powĂłd do obaw, poniewaĹź nie posuwamy siÄ w kierunku, w jakim powinniĹmy zmierzaÄ. IstniejÄ
tu pewne czynniki, ktĂłre definitywnie nas powstrzymujÄ
. Dlatego Ziemia staĹa siÄ teraz rodzajem pewnej cennej wygranej. I nie tylko Ziemia, ale my rĂłwnieĹź. Zbaczam trochÄ z tematu. ChciaĹbym trzymaÄ siÄ pytaĹ. - Tak wiÄc wszystkie dziaĹania Rady Andromedan sÄ
skupione wokóŠpodnoszenia stopnia uduchowienia wszystkich istot, w sposĂłb zgodny z ich okreĹlonym charakterem? - Ewolucyjnym charakterem, tak. EwoluujÄ
zgodnie ze swoim poziomem ĹwiadomoĹci. - Jak i dlaczego powoĹano pierwszy raz RadÄ Andromedan? - Nie wiem. Wiem tylko tyle, Ĺźe zostaĹa powoĹana wkrĂłtce po Wojnach OroĹskich. ByĹa to gigantyczna wojna, ktĂłra trwaĹa w naszej galaktyce 600 000 lat. W gĹĂłwnej mierze trwaĹa ona pomiÄdzy ludĹşmi â rasÄ
ludzkÄ
, ktĂłra dzieli siÄ na najprzeróşniejsze typy, setki miliardĂłw rodzajĂłw â a pomiÄdzy tymi z rasy Reptilian, ktĂłrzy koegzystujÄ
z ludĹşmi w tej galaktyce. Tak przy okazji â nie byĹo zwyciÄzcy tej wojny. NajwyraĹşniej obie strony tak znuĹźyĹy siÄ wzajemnym zabijaniem, Ĺźe spauzowaĹy, po czym nastÄ
piĹo coĹ w rodzaju niezadeklarowanego rozejmu. W konstelacji Oriona, skupiajÄ
cej duĹźÄ
spoĹecznoĹÄ, teĹź posiadajÄ
swojÄ
GrupÄ Oriona. A ludzie wraz z pozostaĹymi istotami wspĂłlnie utworzyli RadÄ Andromedy. IstniejÄ
teĹź inne â utworzone w róşnych czÄĹciach galaktyki. PozostaĹe galaktyki podobno rĂłwnieĹź majÄ
swoje grupy, gdzie róşne istoty gromadzÄ
siÄ, rozstrzygajÄ
c swoje problemy lub komunikujÄ
c siÄ z innymi grupami. Istnieje wymiana, handel, dzielenie siÄ mÄ
droĹciÄ
, wiedzÄ
. Tak, aby wszystko mogĹo razem ewoluowaÄ. Praca. Praca w przestrzeniach bezwarunkowej miĹoĹci. - Masz szczÄĹcie. JesteĹ szczÄĹliwÄ
osobÄ
, wedĹug mnie. Wiem, Ĺźe przed tobÄ
bardzo ciÄĹźkie zadanie, ale myĹlÄ, Ĺźe to szczÄĹcie, Ĺźe przekazano ci tÄ wiedzÄ. Kiedy zaczÄĹy siÄ ich kontakty z ludĹşmi na Ziemi? - W 1980. - W 1980? - W 1980. - W jaki sposĂłb one siÄ zaczÄĹy i co stanowiĹo istotÄ tych kontaktĂłw? - Tak naprawdÄ wszystko krÄciĹo siÄ wokóŠPlejadian. Ziemia byĹa przedmiotem dyskusji juĹź od dĹugiego okresu czasu. PowaĹźnie zainteresowali siÄ nami po raz pierwszy, odkÄ
d zaczÄliĹmy detonowaÄ nasze pierwsze bomby jÄ
drowe. My, nasza obecna rasa. BroĹ nuklearna byĹa juĹź uĹźywana wczeĹniej, w naszej staroĹźytnej przeszĹoĹci, setki tysiÄcy lat temu, poniewaĹź prowadzone byĹy tu wojny pomiÄdzy wieloma róşnymi odĹamami â w przewaĹźajÄ
cej czÄĹci ludzkimi. Plejadianie zgodzili siÄ lub zaoferowali wrĂłciÄ tu i pomagaÄ podnosiÄ ĹwiadomoĹÄ planety. Widocznie staĹo siÄ jednak tak, Ĺźe kiedy to dotarli, zostali skonfrontowani z wĹasnÄ
przeszĹoĹciÄ
. Plejadianie prowadzili niesĹychane wojny â pomiÄdzy sobÄ
oraz pomiÄdzy innymi. Dopiero co osiÄ
gnÄli 4 i 5 gÄstoĹÄ ĹwiadomoĹci i nie bardzo chcieli wracaÄ tutaj â na kolejne pole bitwy. RĂłwnieĹź z powodu zaangaĹźowania Szarych i OrionĂłw, niewielkiej grupy z Syriusza B, Grupy Oriona, grupy z Riegel oraz innych â Plejadianie nie chcieli tu wracaÄ i znowu wkraczaÄ w tÄ przestrzeĹ wojennÄ
. ZaczÄli wiÄc powĹĂłczyÄ nogami. Inaczej mĂłwiÄ
c, nie robili tyle, ile powinni byli robiÄ. W tym samym czasie zmiany w pozostaĹych czÄĹciach naszej galaktyki rĂłwnieĹź zachodzÄ
, wszystko zaczyna siÄ rozwijaÄ siÄ coraz szybciej. Andromedanie zapytali ich w koĹcu: âCo siÄ dzieje? Co zrealizowaliĹcieâ. Plejadianie odpowiedzieli âNapotykamy wĹasne konflikty, zajmujÄ
c siÄ tymâ. Dzieje siÄ tak, poniewaĹź Plejadianie dĹşwigajÄ
ogromnÄ
iloĹÄ karmy powiÄ
zanej z naszym ukĹadem sĹonecznym. Z Marsem i ZiemiÄ
. Nie byli zmotywowani tak, jak powinni lub jak mogliby byÄ, aby zaczÄ
Ä wprowadzaÄ tutaj zmiany. NawiÄ
zywali rĂłwnieĹź kontakty z niektĂłrymi ziemskimi rzÄ
dami, ktĂłre nie uĹoĹźyĹy siÄ najlepiej. Ostatecznie stwierdzili, Ĺźe nie wiedzÄ
, co robiÄ dalej. Zatem Andromedanie odpowiedzieli wtedy âOK., to my siÄ tego podejmiemyâ. âZajmiemy siÄ tym, poniewaĹź to ma wielkie znaczenie dla wszystkichâ. ByĹo to znacznie lepsze rozwiÄ
zanie, bo Andromedanie nie posiadajÄ
Ĺźadnej karmy zwiÄ
zanej z nami. SÄ
caĹkowicie neutralni i z tego powodu sÄ
rĂłwnieĹź lepszymi obserwatorami. Tak wiÄc zaczÄli przejmowaÄ to zadanie, angaĹźujÄ
c siÄ w 1980 roku, pracujÄ
c wraz z Plejadianami, z Syrianami⌠- Z ktĂłrÄ
grupÄ
Syrian? - Z tymi z Syriusza A. Zatem zajÄli siÄ zadaniem, ktĂłrym jest podnoszenie poziomu ĹwiadomoĹci. CofnÄli siÄ w czasie do roku 1964, aby nawiÄ
zaÄ ze mnÄ
kontakt. Ale nie jestem jedyny â sÄ
teĹź inni. Istnieje jeszcze wiele innych osĂłb â mediĂłw, channelingowcĂłw â jakkolwiek zechcesz ich nazwaÄ. Oni rĂłwnieĹź odbierajÄ
informacje na poziomie duchowym⌠Arkturianie sÄ
rĂłwnieĹź zaangaĹźowani. Rzecz polega na tym, Ĺźe oni pragnÄ
ewolucji caĹej naszej lokalnej czÄĹci galaktyki, a tym co jÄ
powstrzymuje jest nasz UkĹad SĹoneczny. A tym co powstrzymuje nasz UkĹad SĹoneczny, jest poziom ĹwiadomoĹci ludzkoĹci, tutaj na Ziemi. Ziemia â sama w sobie â jest bytem duchowym, pragnÄ
cym transformacji do 4 i 5 gÄstoĹci. Ale i Ona wciÄ
Ĺź nie moĹźe tego dokonaÄ, z powodu poziomu ĹwiadomoĹci ludzi. Aby jej to definitywnie umoĹźliwiÄ, musi zostaÄ speĹniona jedna z dwĂłch rzeczy: ludzkoĹÄ musi siÄ wziÄ
Ä w garĹÄ â âdorosnÄ
Äâ â jak mawiajÄ
Andromedanie, albo musi zostaÄ przemieszczona. UsuniÄta z drogi. - OczyĹciÄ ZiemiÄ. - DokĹadnie. Jakiegokolwiek okreĹlenia zechcesz uĹźyÄ. Ale te opcje niekoniecznie wiÄ
ĹźÄ
siÄ z egzekwowaniem naszej wolnej woli. To jest wĹaĹnie nasz dylemat â przez to, Ĺźe jesteĹmy tak okopani w naszych systemach wierzeĹ, nasz wykreowany przez nie model rzeczywistoĹci musi byÄ dzieĹ za dniem pozbawiony po kawaĹeczku z tego, co uwaĹźamy za rzeczywiste. W tym samym czasie zostajÄ
zapuszczone korzenie nowego poziomu myĹli i energii, dziÄki ktĂłrym â jeĹli dobrze pĂłjdzie â wystarczajÄ
ca iloĹÄ osĂłb otworzy oczy na nowe perspektywy, abyĹmy byli w stanie doĹwiadczyÄ prawdziwego skoku w ĹwiadomoĹci tutaj. I musimy tego dokonaÄ szybko. Musimy tego dokonaÄ przed rokiem 2001. - Czy jest jakiĹ okreĹlony miesiÄ
c? - PomiÄdzy lipcem, a sierpniem. To tylko prawdopodobieĹstwo. - Co ma nastÄ
piÄ pomiÄdzy lipcem i sierpniem 2001 roku? - Cóş, zasadniczo nic takiego, jednak to my sami tworzymy naszÄ
przyszĹoĹÄ. RozlegĹy obszar naszej przyszĹoĹci, naszych systemĂłw wierzeĹ, jest oparty na KsiÄdze ObjawieĹ (KsiÄdze Apokalipsy Ĺw. Jana) i na innych przewidywanych katastrofach, ktĂłre rzekomo majÄ
nadejĹÄ. - Chodzi ci o samospeĹniajÄ
cÄ
siÄ przepowiedniÄ? - Tak. DosĹownie jÄ
stworzymy. DosĹownie sami stworzymy naszÄ
wĹasnÄ
zagĹadÄ. PoniewaĹź âkupiliĹmyâ system wierzeĹ, ktĂłry gĹosi, Ĺźe nie jesteĹmy wystarczajÄ
co dojrzali, aby dorosnÄ
Ä na tyle, aby o siebie zadbaÄ, Ĺźe potrzebujemy kogoĹ, kto przyjdzie nam z pomocÄ
i o nas zadba. A to wĹaĹnie jest idealna recepta na katastrofÄ. PoniewaĹź kto chciaĹby zstÄpowaÄ tu i ratowaÄ nas przed nami samymi, bÄdÄ
c później zobligowanym do mĂłwienia nam, co i jak mamy robiÄ. Nie bierzemy sami za siebie odpowiedzialnoĹci. Andromedanie mawiajÄ
, Ĺźe⌠Planem boskim jest plan wolnoĹci. Jakikolwiek âzbawcaâ, wprowadzajÄ
cy tu nowe rzÄ
du, aby nas âzbawiÄâ, tym samym automatycznie odbierze nam naszÄ
wolnoĹÄ. - Zatem te systemy wierzeĹ byĹy pierwotnie czÄĹciÄ
planu systemu kontroli? - DokĹadnie. Wiele z nich to wynik manipulacji Szarych i Grupy Oriona. Ale jeĹli posiadasz dostÄp do podróşy w czasie, po cofniÄciu siÄ o wiele proĹciej manipulowaÄ przeszĹoĹciÄ
. To bardzo proste. A przeprowadzili to w niezwykĹy sposĂłb. Nie byĹo ich tu wcale przez tysiÄ
ce lat, jak utrzymuje nasz rzÄ
d. Szarzy byli tu jedynie przez 59 lat. Ale mieli technologiÄ â cofnÄli siÄ w czasie, uzyskujÄ
c moĹźliwoĹÄ manipulacji serii historycznych wydarzeĹ, doprowadzajÄ
c nas do miejsca, w ktĂłrym znajdujemy siÄ obecnie â kiedy sami wyczekujemy i bĹagamy o kogoĹ, kto nas uratuje. A oni juĹź tu sÄ
. A skoro prosimy âuratujcie nasâ z naszej wĹasnej woli, to w koĹcu doprosimy siÄ tego. Tak wiÄc dostajemy dokĹadnie to, na co zasĹuĹźyliĹmy. PoniewaĹź nie wziÄliĹmy za siebie odpowiedzialnoĹci jako rasa. Aby samodzielnie naprawiÄ wĹasne problemy, aby poradziÄ sobie z nimi. ZaczÄliĹmy rozglÄ
daÄ siÄ na zewnÄ
trz nas samych. Dlatego teĹź Andromedanie tak stanowczo radzÄ
nam dojrzeÄ i naprawdÄ wziÄ
Ä za siebie odpowiedzialnoĹÄ. - Z iloma osobami na Ziemi jest w kontakcie Rada Andromedan? PamiÄtam, Ĺźe wspominaĹeĹ o czterech⌠- Z tego co wiem istniejÄ
na Ziemi 4 osoby. Poza nimi â nie wiem. Nie wiem, czy jest ich wiÄcej, ani czy bÄdzie ich wiÄcej. Wiem, Ĺźe jedna jest w USA, druga w Ameryce PoĹudniowej, trzecia w Azji, a czwarta w Europie. Ale dziaĹajÄ
tu takĹźe inne grupy, ponad 170,ktĂłre rĂłwnieĹź na róşnych poziomach mogÄ
kontaktowaÄ siÄ z ludĹşmi â na poziomie fizycznym i telepatycznym, czy poprzez medium, wykorzystujÄ
c róşne poziomy duchowe. Jest bardzo duĹźa iloĹÄ informacji, ktĂłre sÄ
tu teraz âzsyĹaneâ. - Czy sÄ
zadowoleni z ich efektywnoĹci? Czy te dziaĹania przynoszÄ
skutek? - Do pewnego stopnia. Jednak to wszystko nie dziaĹa tak szybko, jakby tego pragnÄli. ProstÄ
tego przyczynÄ
jest ogromna apatycznoĹÄ wiÄkszoĹci ludzi. Ludzi, ktĂłrzy utknÄli w swoich standardach: âChcÄ po prostu spĹaciÄ hipotekÄ i posĹaÄ dzieci do szkoĹy. Reszta mnie nie obchodzi.â Niestety ten sposĂłb myĹlenia dĹugo nie pociÄ
gnie. Nie uchroni nas i nie uratuje. O tyle wiÄcej siÄ tutaj dzieje, a my jesteĹmy tylko maĹÄ
czÄĹciÄ
tego wielkiego pejzaĹźu. I musimy siÄ obudziÄ. Kropka. - Jedna z kontaktujÄ
cych siÄ z tobÄ
istot o jasnoniebieskiej skĂłrze, majÄ
ca 1,5 metra wzrostu, przedstawia siÄ imieniem Vissaseus. - To prawda. - Opisz proszÄ szczegĂłĹowo jego/jej osobowoĹÄ. - Vissaseus⌠Jest bardzo powaĹźny, bardzo Ĺźyczliwy. W swoim Ĺwiecie jest uznawany za mÄdrca. Jest niezwykĹym uzdrowicielem. OpanowaĹ pewne rzeczy, ktĂłre przekraczajÄ
moĹźliwoĹci kogokolwiek, czegokolwiek, co jest mi znane. Jest bardzo bezpoĹredni, bardzo skromny i Ĺagodny. Kiedy wchodzi do pomieszczenia â ze mnÄ
lub z innymi, kiedy przemieszczamy siÄ po róşnych strefach jednego z ich statkĂłw baz â nastÄpuje zmiana energii. Ludzie wyczuwajÄ
go. OczywiĹcie tam wszyscy sÄ
w bliskim kontakcie z energiami, ale momentalnie rozpoznajÄ
jego obecnoĹÄ. I kĹaniajÄ
siÄ. MyĹlÄ, Ĺźe mĂłgĹby byÄ rozwaĹźany jako Ishwish, czy Jahwe. AdmiraĹ albo⌠Nie chcÄ uĹźywaÄ sĹowa âbĂłgâ. - Nestor? - Nestor. O potÄĹźnej mÄ
droĹci i przenikliwoĹci. Andromedanie bardzo powaĹźnie podchodzÄ
do tego, co tutaj siÄ dzieje. Z powodu tych manipulacji Szarych, OrionĂłw oraz Reptilian. SÄ
zatrwoĹźenie wydarzeniami tutaj. Natomiast drugÄ
istotÄ
jest Morenae. - Do Morenae dojdziemy za moment. WspomniaĹeĹ bezpoĹrednioĹÄ dwa razy. W zwiÄ
zku z tym jak byĹa twoja najbardziej pamiÄtna interakcja z Vissaseusem? - Wszystkie sÄ
pamiÄtne. WybierajÄ
c jednak jednÄ
spoĹrĂłd⌠ByĹy takie dwie â jedna caĹkiem niedawno. Ale spoĹrĂłd tych wczeĹniejszych jednÄ
z najbardziej istotnych byĹa sytuacja ĹwieĹźo po kontakcie, kiedy to spÄdziliĹmy wspĂłlnie okoĹo godziny. ByĹem w stanie depresji, bardzo przygnÄbiony. Podczas opuszczania statku pĹakaĹem i spojrzaĹem na niego. PatrzÄ
c na mnie uĹmiechnÄ
Ĺ siÄ, a jego sĹowa brzmiaĹy: âMiĹoĹÄ, ktĂłrÄ
powstrzymujesz, jest bĂłlem ktĂłry niesieszâ. To byĹo najbardziej pamiÄtne. GĹownie z powodu implikacji, jakie niesie ze sobÄ
znaczenie tych sĹĂłw. Wiele szkóŠkatolickich uczy nas, Ĺźe po opuszczeniu naszej fizycznej formy, jesteĹmy sÄ
dzeni przez Boga. To po prostu nieprawda â sÄ
dzimy siÄ bowiem sami. OsobiĹcie rozumiem tÄ wypowiedĹş tak, Ĺźe po przejĹciu na drugÄ
stronÄ spoglÄ
damy na miejsca w naszym Ĺźyciu, w ktĂłrych powstrzymaliĹmy siÄ od miĹoĹci lub w ktĂłrych nie wyraziliĹmy jej wystarczajÄ
co mocno. Sami sÄ
dzimy samych siebie z tego powodu. ByĹo to dla mnie najbardziej gĹÄbokie. - Morenae mierzy okoĹo 2,3 metra, ma skĂłrÄ jasnobiaĹÄ
i nie posiada wĹosĂłw. - SkĂłrÄ ma rĂłwnieĹź jasnoniebieskÄ
. - JasnoniebieskÄ
, przepraszam. Czy moĹźesz opisaÄ szczegĂłĹowo rĂłwnieĹź jego/jej osobowoĹÄ? - Jest takĹźe powaĹźny, ale posiada rĂłwnieĹź doskonaĹe poczucie humoru. Potrafi mnie wyrwaÄ z moich depresji w jednej chwili. Posiada rĂłwnieĹź inny punkt widzenia na wiele rzeczy. WystÄpuje teĹź w roli czĹonka ich ekspedycji badawczych. Kiedy istnieje jakaĹ potrzeba obrony lub sÄ
skonfrontowani z jakÄ
Ĺ sytuacjÄ
, przyjmuje coĹ w rodzaju postawy militarnej. Jest bardzo ojcowski, kimĹ w rodzaju starszego brata. Jest teş⌠On okazuje wiÄcej emocji. UĹciĹnie ciÄ, albo obejmie ramieniem. Jest naprawdÄ wspaniaĹy pod tym wzglÄdem. Jest bardziej⌠Bardziej ludzki. Nie jest taki sterylny, jaki czasami wydaje siÄ byÄ Vissaseus. To nie tak, Ĺźe nie sÄ
kochajÄ
cy. Ale czasami Morenae jest o wiele bardziej Ĺźywy. MogÄ wiÄc⌠- OdnieĹÄ siÄ? - OdnieĹÄ siÄ bardziej do niego. I chyba on rĂłwnieĹź potrafi lepiej odnieĹÄ siÄ do naszych emocji, ktĂłrych tu doĹwiadczamy. ZwĹaszcza do ich krytycznych skrajnoĹci. Wydaje siÄ byÄ w tym lepszy niĹź okazuje siÄ byÄ czasami Vissaseus. - Jaka byĹa twoja najbardziej pamiÄtna interakcja z Morenae? - Nie mogÄ o tym opowiedzieÄ. Nie opowiem o tym. - Opisz proszÄ miejsce i czas swoich narodzin, oraz swojÄ
mĹodoĹÄ. - To coĹ, o czym rĂłwnieĹź nie chcÄ opowiadaÄ. PoniewaĹź ten wywiad nie dotyczy mnie, ale informacji. - W porzÄ
dku. Opisz szczegĂłĹowo swĂłj pierwszy kontakt w 1964 roku, kiedy miaĹeĹ 8 lat. - Nie miaĹem o niczym pojÄcia. PamiÄtam tylko to, Ĺźe nagle usnÄ
Ĺem, a kiedy siÄ obudziĹem, byĹ juĹź wieczĂłr. Wszyscy mnie szukali. A mnie nie byĹo tam, gdzie pozornie leĹźaĹem. PrzyprowadziĹem ich pokazaÄ im mĂłj Ĺlad. BawiliĹmy siÄ wtedy w chowanego. To byĹo na pĹw. Michigan, w Woodstock. Ludzie szukali mnie tam, w tym miejscu i nie byĹo mnie tam. DostaĹem lanie â bo nie byĹo mnie tam, gdzie powinienem leĹźeÄ. ZniknÄ
Ĺem na dobre kilka godzin. Nie miaĹem pojÄcia, co siÄ naprawdÄ wydarzyĹo, aĹź do drugiego kontaktu, ktĂłry miaĹ miejsce, kiedy byĹem w wieku 14 lat. Wtedy to wyjaĹnili mi, Ĺźe poddali mi sugestiÄ, abym zapomniaĹ o tym, ze wzglÄdu na czĹonkĂłw mojej rodziny, ktĂłrzy po prostu nie byliby w stanie tego zrozumieÄ. I mieli racjÄ. Mieli oczywistÄ
racjÄ. - Dlaczego kontakt fizyczny byĹ konieczny? - CzÄsto tak robiÄ
. Praktycznie z kaĹźdym. Aby mogli siÄ upewniÄ, Ĺźe jesteĹ fizycznie przystosowany, poniewaĹź szczerze dbajÄ
o twoje zdrowie fizyczne. A jeĹli istniejÄ
jakieĹ problemy, pragnÄ
je nam uĹwiadomiÄ. SugerujÄ
âmoĹźe powinieneĹ sprĂłbowaÄ tego lub tamtegoâ. NiektĂłrzy z tych, z ktĂłrym siÄ kontaktowali nawet doĹwiadczyli uzdrowieĹ. To po prostu autentyczna troska, poszanowanie tego, kim jesteĹ â nie tylko na poziomie fizycznym, ale takĹźe na duchowym. - Jak byĹa natura drugiego kontakty, gdy miaĹeĹ 14 lat? - ZostaĹem zabrany z Ĺóşka. ObudziĹem siÄ leĹźÄ
c na stole w pomieszczeniu na ich statku. ByĹo to moje pierwsze spotkanie z Morenae i Vissaseusem, przynajmniej pierwsze Ĺwiadome. SpoglÄ
dali na mnie i coĹ we mnie na poziomie duchowym rozpoznaĹo ich. Nie czuĹem Ĺźadnego strachu. RozmawialiĹmy. Pokazali mi kilka szczegĂłĹĂłw na temat mojej fizycznej formy. WrÄczyli mi rĂłwnieĹź kulÄ, ktĂłra zaczÄĹa rejestrowaÄ caĹe moje pole energetyczne, mojÄ
przeszĹoĹÄ, moje poprzednie wcielenia. W trakcie tego âzapisuâ byĹem w stanie oglÄ
daÄ na ekranie róşne sytuacje, przez ktĂłre przechodziĹem. Zachowali to. Zapisali to wszystko w swoim komputerze, aby w razie potrzeby mogli skontaktowaÄ siÄ ze mnÄ
, bez wzglÄdu na czas i miejsce. ZostaĹem zapytany, czy chciaĹbym im pomĂłc. ZgodziĹem siÄ to zrobiÄ. ChoÄ wtedy jeszcze nie byĹem do koĹca Ĺwiadomy, z czym to siÄ bÄdzie wiÄ
zaÄ. Jednak pozostawiono mi moĹźliwoĹÄ zrezygnowania w dowolnej chwili. Ale byĹo to dla mnie bardzo niezwykĹe doĹwiadczenie. - Alex, zakĹadam, Ĺźe skoro rozpoznaĹeĹ ich na poziomie duchowym, zapewne ĹźyĹeĹ wĹrĂłd nich podczas jednej z wczeĹniejszych inkarnacji. - To prawda. - Czy chciaĹbyĹ o tym porozmawiaÄ? - Nie. KaĹźdy na Ziemi pochodzi z jakiegoĹ innego miejsca. Nikt z nas nie zostaĹ tu âwysiedziany ani wyklutyâ. Ĺťadna z naszych dusz nie zostaĹa tu stworzona. Wszyscy pochodzimy z innego czasu i miejsca. W wersji, w jakiej to zrozumiaĹem, wszelki Ĺwiadomy duch istniejÄ
cy w tym wszechĹwiecie, dotarĹ tu przez czarne dziury z innych wszechĹwiatĂłw w czasie i przestrzeni, w wiedzÄ o ktĂłrych po prostu nie jesteĹmy wtajemniczeni. JesteĹmy zatem staroĹźytni. Nie posiadamy wieku. Nie zostaliĹmy stworzenie wraz z wszechĹwiatem. PrzybyliĹmy z innego uniwersum poprzez czarne dziury. PrzybyliĹmy w to miejsce, ktĂłre obecnie nazywamy ânaszym wszechĹwiatemâ, aby kontynuowaÄ tu ewolucjÄ. To dotyczy wszystkich, naprawdÄ wszystkich. - Czy ten kontakt z tobÄ
, gdy miaĹeĹ 14 lat byĹ efektem podróşy w czasie Andromedan, przygotowujÄ
cych ciÄ psychologicznie do przyszĹych kontaktĂłw? - Tak. Wszystkie kontakty opierajÄ
siÄ na tej zasadzie, poniewaĹź oni dotarli tutaj dopiero w 1980 roku. MuszÄ
wiÄc cofnÄ
Ä siÄ w czasie. I robili coĹ takiego z wieloma ludĹşmi. ZrozumiaĹem to, Ĺźe do pewnego stopnia Plejadianie rĂłwnieĹź tak postÄpowali â wracali w czasie, aby wczeĹniej przygotowaÄ ludzi do przyjÄcia odpowiedzialnoĹci czekajÄ
cej ich w przyszĹoĹci. W przeciwieĹstwie do uderzenia w nich tym wszystkim naraz mĂłwiÄ
c âProszÄ bardzoâ. Wiesz, zrzucenia tego wszystkiego naraz na gĹowÄ, a ty: âO rany, co to jest?! Moja caĹa rzeczywistoĹÄ siÄâŚâ Uruchomiono wiÄc proces przyrostu przygotowaĹ, ktĂłry odbywaĹ siÄ i wciÄ
Ĺź siÄ odbywa. A dzieje siÄ to na skale caĹej ludzkoĹci, w zbliĹźony sposĂłb. Informacje zostajÄ
rozsiane w maĹych dawkach, w kawaĹeczkach, zalÄ
Ĺźkach. Ludzie zaczynajÄ
zbliĹźaÄ siÄ do siebie i naprawdÄ wyczuwaÄ jakÄ
Ĺ odmianÄ. Bardzo powoli, ale zdecydowanie zostajÄ
podniesieni na poziom, na ktĂłrym â kiedy uderzy ich realny stan rzeczywistoĹci â bÄdÄ
go w stanie doĹwiadczyÄ, poradziÄ sobie z nim i zasymilowaÄ. Dla naszego dobra. - Od roku 1985 twoje kontakty z Vissaseusem i Morenae staĹy siÄ coraz czÄstsze. Opisz proszÄ naturÄ tych kontaktĂłw, tematy waszych dyskusji oraz sposĂłb komunikacji z nimi. - Nie mamy na to wystarczajÄ
cej iloĹci czasu. ZĹoĹźyliĹmy jednak kilka serii (seriÄ 1 i 2) wykĹadĂłw, w ktĂłrych zawarte sÄ
te informacje. W 1985 zaczÄĹo siÄ od informacji dotyczÄ
cych bardziej fizycznych aspektĂłw, dotyczÄ
cych Szarych, planĂłw zwiÄ
zanych z ZiemiÄ
, naszej duchowoĹci, religii, ziemskich rzÄ
dĂłw, historii Ziemi, stworzenia naszej genetyki, 22 róşnych ras, ktĂłre w róşnych okresach kolonizowaĹy ZiemiÄ, a po ktĂłrych dzisiaj mamy w naszym DNA genetycznÄ
pamiÄÄ ich cywilizacji. Informacje dotyczyĹy teĹź czasĂłw obecnych, jak i przypuszczalnych â powtarzam: przypuszczalnych â wydarzeĹ w przyszĹoĹci. PoniewaĹź przyszĹoĹÄ jest tworzona kaĹźdego dnia. I kaĹźdego dnia jest rĂłwnieĹź zmieniana. ZaleĹźnie od naszych myĹli. JeĹliby to wszystko zsumowaÄ, potrzebowaĹbym okoĹo 10 godzin. Nie jest to temat, ktĂłry mogÄ streĹciÄ w kilku zdaniach. âSeries of Eightâ zwiera wszystkie te informacje. - JakÄ
rolÄ w kontaktach z nimi odgrywa symbol, ktĂłry ci dali? Podobno ofiarowali ci symbol, ktĂłrego moĹźesz uĹźyÄ, kiedy chcesz⌠- PorozmawiaÄ z nimi? Ten symbol byĹ czymĹ co sam wybraĹem. - Czy w twojej obecnoĹci porozumiewajÄ
siÄ miÄdzy sobÄ
w jÄzyku, ktĂłrego nie jesteĹ w stanie zrozumieÄ? - To prawda, ale to nie do koĹca jÄzyk. Andromedanie sÄ
telepatyczni. Tak, zwykli stawaÄ w krÄgach, kiedy rozmawiajÄ
. Kiedy siÄ porozumiewajÄ
, w miejscach ich trzeciego oka widaÄ bĹyski ĹwiatĹa w róşnych kolorach. W kolorach, ktĂłrych nawet nie posiadamy w trzeciej gÄstoĹci. Bum, bum, bum, bum, rozbĹyskujÄ
tymi kolorami, po czym nastÄpuje bĹyskawiczna wymiana informacji. WystÄpujÄ
teĹź skĹony gĹowÄ
, czasem na boki, czasem przytakujÄ
ce, czasem jakiĹ gest. Ale przez caĹy czas trwajÄ
te bĹyski. Te bĹyski sÄ
wĹaĹnie ich jÄzykiem. To przywilej, Ĺźe zostaĹem w to wtajemniczony, poniewaĹź dzieje siÄ to tak szybko, Ĺźe nie potrafiĹem tego zasymilowaÄ. - Zatem istniejÄ
pewne uniwersalne gesty. - Tak. Wszystkie ludzkie istoty sÄ
bardzo oĹźywione. Tak, uĹmiechajÄ
siÄ, ale rĂłwnieĹź siÄ krzywiÄ
. PotrafiÄ
teĹź wyglÄ
daÄ na bardzo zasmuconych, gdy coĹ ich drÄczy. DoĹwiadczajÄ
wiÄc tego. DoĹwiadczajÄ
teĹź wiele emocji, jednak nie w tak wysokim stopniu jak my tutaj. Pod koniec takich dyskusji jeden z nich, zazwyczaj jest to Morenae, odwraca siÄ do mnie i zaczyna rozmawiaÄ ze mnÄ
w sposĂłb werbalny, tak jak ja z tobÄ
. WĹaĹciwie zagĹÄbia siÄ w bardzo dĹugie wypowiedzi przemawiajÄ
c do mnie. Innym razem odbywa siÄ to telepatycznie. SpoglÄ
da wtedy na mnie⌠Przez jakiĹ czas nie mogĹem skupiÄ siÄ na przekazie, poniewaĹź caĹÄ
mojÄ
uwagÄ przykuwaĹ rozbĹyskujÄ
cy kolor. OglÄ
daĹem go sobie: âWow, to naprawdÄ niesamowiteâ. Czasami musiaĹ wiÄc coĹ powtarzaÄ. Po pewnym czasie niezwykĹoĹÄ tego efektu trochÄ siÄ zatarĹa, wiÄc byĹem w stanie skupiÄ siÄ na samym przekazie. Vissaseus za to jest prawie zawsze telepatyczny. I tak to wyglÄ
da. - O co porosili ciÄ w kontekĹcie pomocy? - Jedynie o rozpowszechnienie informacji. Obecnie jestem w trakcie studiowania wszelkich aktualnych informacji na temat UFO, jakie sÄ
dostÄpne. Jestem w stanie je później weryfikowaÄ, pytajÄ
c ich, czy to lub tamto jest prawdÄ
. OdpowiadajÄ
wtedy âtakâ lub ânieâ. Istnieje bowiem mnĂłstwo dezinformacji. StaraĹem siÄ wiÄc przyswajaÄ to, co jest prawdziwe korzystajÄ
c z ich punktu widzenia na to, w jaki sposĂłb to na nas wpĹynie. Mamy tu naprawdÄ ogromny baĹagan. - Porozmawiajmy wiÄc na ten temat. WedĹug ĹşrĂłdeĹ AndromedaĹskich istniejÄ
trzy grupy istot pozaziemskich, zaangaĹźowanych w bardzo niepokojÄ
ce plany, tu na Ziemi. JednÄ
z nich sÄ
szaroskĂłrzy renegaci, Zeta â Reticulanie. DrugÄ
stanowi Giza Inteligence, dawniej pochodzÄ
cy z Plejad. TrzeciÄ
grupÄ stanowiÄ
Reptilianie z Alfa Draconis. Czy sÄ
teĹź inne? - Tak. Jest rĂłwnieĹź Grupa z Oriona (i jest ich tutaj 141). PochodzÄ
oni z MaĹej i Wielkiej NiedĹşwiedzicy, Riegel i Betelgezy. Ci skĹadajÄ
cy siÄ na tÄ grupÄ, pochodzÄ
z tych poszczegĂłlnych rejonĂłw gwiezdnych. Istnieje teĹź mnĂłstwo planĂłw, tajnych planĂłw. Trzeba jednak zrozumieÄ, Ĺźe niektĂłre rasy⌠WieĹşmy za przykĹad Draconian. Draconianie jako forma Ĺźyc...
[ Pobierz caĹoĹÄ w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhot-wife.htw.pl
|